Kochani, dziś przygotowałam dla Was recenzję dwóch masek do twarzy w płachcie, z linii NC Face Line, marki MCCM-Medical Cosmetics.
Serdecznie zapraszam..
Serdecznie zapraszam..
EXCLUSIVE ANTI-AGING MASK
Maska na twarz w płacie, bogato nasączona serum zawierającym Matrixyl oraz Argirelinę – dwa niezwykle skuteczne składniki o działaniu liftingującym i przeciwzmarszczkowym. Posiada unikalny system zaczepu za uszami, który wzmaga efekt absorpcji składników aktywnych i liftingu.
Składniki aktywne:
Matrixyl - Palmitoyl Pentapeptide-3, biotechnologicznie otrzymana molekuła składająca się z pięciu aminokwasów praz kwasu palmitynowego. Działa stymulująco na fibroblasty. Pobudza syntezę kolagenu, elastyny i glikozoaminoglikanów. Łatwo penetruje w głąb skóry, przywraca elastyczność uszkodzonym włóknom kolagenu. Skóra odzyskuje napięcie, jędrność i elastyczność.
Argirelina – unikalny hexapeptyd o działaniu botox-like. Nietoksyczna, bezpieczna substancja rozluźniająca mięśnie twarzy, niwelująca zmarszczki mimiczne i przywracająca twarzy młodzieńczy wygląd.
Kwas traneksamowy – w medycynie stosowany do tamowania krwawień. W kosmetyce znajduje zastosowanie dzięki swoim właściwościom wybielającym i przeciwzapalnym. Ma zdolność hamowania tyrozynazy i redukcji przebarwień.
EXCLUSIVE HYALURONIC Q10 COMPLEX MASK
Maska na twarz w formie elastycznego płatu, bogato nasączona aktywnym serum o działaniu odmładzającym, regenerującym i nawilżającym. Zawarte w masce składniki to odpowiednio skomponowany kompleks skutecznych składników nawilżających i odmładzających.
Składniki aktywne:
Kwas hialuronowy - jest naturalnym polimerem z rodziny glikozaminoglikanów, występującym w zwierzęcych i ludzkich tkankach łącznych. Dzięki zdolnościom wiązania dużych ilości wody ma działanie przeciwzmarszczkowe, silnie nawilżające i odmładzające skórę.
Koenzym Q10 – występuje naturalnie we wszystkich komórkach ludzkiego organizmu. Znany jest przede wszystkim ze swoich właściwości antyoksydacyjnych, stymulujących produkcję kolagenu i regenerację.
Witamina C - wykazuje silne działanie antyoksydacyjne (chroni przed szkodliwym wpływem promieniowania UV i wolnych rodników, zapobiega utlenianiu) oraz stymuluje fibroblasty do produkcji kolagenu, elastyny i glikozoaminoglikanów (regeneruje skórę). Oprócz właściwości antyoksydacyjnych i rewitalizujących, działa również uszczelniająco i wzmacniająco na ściany naczyń krwionośnych. Witamina C wykazuje również działanie rozświetlające, redukuje drobne zmarszczki, a także skutecznie przywraca skórze blask, poprawiając jej elastyczność.
Witamina E – jest naturalnym antyoksydantem chroniącym lipidy naskórka. Działa korzystnie na poziom nawilżenia skóry. Sprzyja regeneracji i odnowie uszkodzeń, ponadto znana jest ze swoich właściwości odmładzających.
Opakowanie masek to hermetyczny kawałek srebrnej, matowej folii. Na odwrocie znajdziemy wszystkie niezbędne informacje co do składu, sposobu użycia i opisu masek.
Płaty są dobrze nasączone w dobroczynnym serum, przez co mają dobrą przyczepność. Sam materiał jest bardzo przyjemny i idealnie trzyma się na twarzy. Są również dobrze dopasowane do kształtu twarzy, otwory na oczy, nos, usta, a nawet na uszy, są wykrojone w odpowiednim miejscu, a dodatkowy płat przeznaczony jest na podbródek.
Zapach masek jest bardzo ładny. Delikatny i świeży.
Po nałożeniu maski udałam się na kanapę i na pół godzinki oddałam aktualnej lekturze. Pierwsze co rzuciło mi się w oczy po zdjęciu maski to idealnie matowa, a jednocześnie świetnie nawilżona skóra. Nie było mowy o żadnym świeceniu czy klejącej warstwie. Twarz wyglądała promiennie i świeżo, stała się gładka i jedwabista w dotyku.
Maseczka Anti-Aging, podobnie jak poprzednia dała podobne działanie. Maska odżywiła skórę, ładnie ją rozjaśniła i dobrze nawilżyła. Skóra stała się przyjemna w dotyku, miękka i matowa. Oczywiście po jednorazowej aplikacji nie zauważyłam działania przeciwstarzeniowego, ale efekt zdecydowanie zachęca do regularnego stosowania i daje nadzieję na obiecane przez producenta efekty.
Ogólnie jestem zadowolona z działania tych maseczek, efekt utrzymuje się długo i taki zabieg jak najbardziej warto sobie zafundować, raz na jakiś czas.
Cena 15 zł. Dostępne na stronie Mezozabiegi.
Znacie te maseczki?
Pozdrawiam i życzę miłego weekendu!
Pozdrawiam i życzę miłego weekendu!
Znam, mam i lubię! :)
OdpowiedzUsuńFoty w maskach - naj <3
OdpowiedzUsuńhaha, uwaga straszę :D
UsuńUwielbiam je;)
OdpowiedzUsuńJa lubię taką formę maseczek ( tych nie miałam ) rzadko kiedy sięgam po gotowe i zazwyczaj robię je sama. Kupuję same suche maski (skompresowane) ok 5zł/12szt i moczę je w różnych domowych i maturalnych specyfikach. Wszystkiego zależy od mojego widzimisię :P lub zwyczajnie od potrzebny :) np w hydrolancie różanym, miksuje też ogórka aby powstał sok i taki kompres robię, napar z rumianku itd :) czasami w czystej wodzie i nakładam na maskę z glinki dzięki czemu lepiej się zmywa :)
OdpowiedzUsuńi takie są najlepsze ;) Muszę sobie zakupić te suche maski!
UsuńTych maseczek jeszcze nie znam :)
OdpowiedzUsuńLubie maski w szmatce, bo jestem leniuchem a to wygodne:)
OdpowiedzUsuńCiekawe :)
OdpowiedzUsuńNa twarzy wyglądają jak z horroru :P ale jestem ciekawa działania :)
OdpowiedzUsuńno, można rodzinkę wystraszyć :D
Usuńhahaha bardzo Ci pasuje! :D
OdpowiedzUsuńhaha, no na pewno :D
UsuńO chętnie bym wypróbowała!
OdpowiedzUsuńchętnie bym wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńKuszące :o) chętnie je kiedyś wypróbuję :o)
OdpowiedzUsuńTych maseczek nie znam.
OdpowiedzUsuńNie znam ale bym sie mogła skusić, lubię maseczki w płacie ;)
OdpowiedzUsuńTych nie znam, ale ogólnie bardzo lubię maseczki w płachtach ;-)
OdpowiedzUsuń