środa, 27 kwietnia 2016

Meet Beauty, Warszawa 23.04.2016

Witajcie!!
W ubiegłą sobotę miałam okazję uczestniczyć w II edycji konferencji Meet Beauty, która odbyła się w Warszawie na Stadionie Narodowym. Uczestników było 300. Pierwszy raz spotkałam tyle blogerek i vlogerek i jednego blogera w jednym miejscu, ale od początku... 22 kwietnia godzinka 19:00 przyjeżdża do mnie Anita z bloga Psychodeliczny świat testów, zrobiła mi mega śliczne pazurki, gadu, gadu, dobry drink i nyny spać, a raczej krótkie dżemanko. 23 kwietnia 2016 r. o godzinie 3:30, budzimy się, szybkie malowanie i fru wychodzimy, bo czeka na nas Ola z bloga W świecie Aleksandy 4:20 wyruszamy do Katowic.
O 5:40 podjeżdża pociąg do Warszawy, razem z Olą, Anitą oraz Agą jedziemy na MEET Beauty :)


Po 8:20 docieramy do Warszawy i idziemy spacerkiem na Stadion Narodowy.
O 9:00 odebrałyśmy swoje plakietki z ładnymi różowymi smyczami i poszłyśmy na sale gdzie były stoiska sponsorów: Eveline, Indigo Nails Lab, Palmers, Gliss Kur, Got2b, Bielenda, Golden Rose, Pilomax, Glov, Lirene. Obsługa bardzo miła, uśmiechnięta, pomocna.



Po lewej Ola, Agnieszka, Anita :)

O 10:00 odbyło się oficjalne powitanie.

Organizatorzy przygotowali dla nas trzy rodzaje warsztatów - makijażowe z marką Lirene, pielęgnacyjne -Tołpa, paznokciowe Indigo oraz kilka wykładów na panelu Wiedza. Mnie się udało zapisać na wszystkie wykłady, z czego bardzo się cieszę.

 Pierwsze moje wykłady to TOŁPA godz. 10.30. Marka dobrze mi znana i lubiana.

Temat główny to: jak kupować mniej i mądrzej kosmetyki. Powiem szczerze najmniej te warsztaty przypadły mi do gustu dlaczego? Moim zdaniem wszystkie informacje były oczywiste i niestety nic nowego się nie dowiedziałam, a szkoda. Ale wielki plus za to, że Pani prowadząca z poczuciem humoru podeszła do tematu :)


Drugie moje warsztaty to INDIGO godz. 12:30

Przesympatyczne dziewczyny Katarzyna Zbroińska oraz Marcelina Dudek poprowadziły dla nas wykład. Wykład podzielony był na dwie części. Praktyczną -odżywczy Manicure Shea oraz teoretyczną -manicure hybrydowy, najczęstsze problemy. Z produktami tej marki miałam do czynienia już wcześniej, kremy, balsamy, lakiery oraz malinowy scrub do rąk wspominam bardzo dobrze.


W przerwie na lunch zostałyśmy poczęstowane przepysznymi kanapkami, zupą, a nawet ciacho się znalazło. Do naszej dyspozycji przez całą imprezę była kawa, herbata, woda. Pomiędzy warsztatami spotkałam sporo znajomych twarzy, lecz nie z wszystkimi udało mi się porozmawiać- mam nadzieję, że za rok to nadrobię. Zdążyłam kilka zdań zamienić z KarolinąMilenąAśką oraz Alicją :* Pozdrawiam!

Udało mi się również dostać na badanie skóry głowy, które było wykonywane przy stoisku Wax Pilomax, dostałam receptę i zestaw do poprawy kondycji moich włosów i skóry głowy.


Po zbadaniu skóry, szybko leciałam na kolejne i już ostatnie warsztaty makijażowe z Lirene które prowadziła niesamowicie zdolna Pani Anna Orłowska.


Pani Ania pokazała nam na chętnej osobie, jak wykonać makijaż z użyciem kosmetyków Lirene.
Najbardziej zaciekawił mnie podkład bez efektu maski, nowość Lirene, który dostałyśmy w prezencie.
Ten panel zaciekawił mnie najbardziej i oceniam go na piątkę z plusem.


Impreza zakończyła się o 17:00

Organizatorom dziękuję za zaproszenie, cudownie się bawiłam. Mimo, że musiałam wstać o 3:30 i wróciłam po 22:30 to i tak się bardzo cieszę z tego dnia.

Poniżej zostawiam Wam mix zdjęć ze stoisk konferencji oraz co przywiozłam do domu :)




Pozdrawiam!!


poniedziałek, 25 kwietnia 2016

LE PETIT OLIVIER - SZAMPON I ODŻYWKA

Witam
Dzisiejszym tematem będą dwa produkty do pielęgnacji włosów marki LE PETIT OLIVIER. Mowa będzie o szamponie do włosów przetłuszczających się oraz odżywce do włosów farbowanych.
Zapraszam!


Szampon do włosów przetłuszczających się Mirt
Co pisze producent: Le Petit Olivier stworzyło linię kosmetyków do pielęgnacji włosów, która daje natychmiastowe efekty. Włosy są zadbane i naturalnie błyszczące. Skład produktów oparty jest na naturalnych składnikach, co daje szybkie efekty pielęgnacyjne w krótkim czasie. Mają przyjemną i wydajną konsystencję nasyconą zapachami z Grasse, miasta zwanego światową stolica zapachów.


Moja opinia:
Szampon zamknięty jest w standardowej, solidnej, plastikowej tubie o pojemności 250 ml. Szata graficzna jest bardzo ładna, przyciąga uwagę. Najbardziej podobają mi się drzewka na opakowaniach, które pod światłem, pięknie się błyszczą. Zamknięcie typu klik, działa bez zarzutu. Konsystencja idealne, ani zbyt gęsta , ani nie za rzadka, dobrze się pieni.
Zapach bardzo ładny, lekko słodki, nieprzytłaczający.
Szampon dobrze oczyszcza włosy, zmywa oleje i nie podrażnia. Włosy są po nim skrzypiące, dobrze umyte, ale bez odżywki ani rusz ponieważ plącze moje włosy, więc tu idealnie sprawdza się odżywka z tej linii.

Najważniejsze, że włosy są dobrze oczyszczone, miękkie i na długo świeże.
Cena około 14 zł.


Odżywka do włosów farbowanych Granat
Co pisze producent: Włosy są zadbane i naturalnie błyszczące. Skład produktów oparty jest na naturalnych składnikach, co daje szybkie efekty pielęgnacyjne w krótkim czasie. Odżywka Argan & Granat przeznaczona jest do włosów farbowanych i rozjaśnionych. Po użyciu włosy stają się lśniące, lepiej się rozczesują, a kolor jest chroniony i dłużej się utrzymuje. Dla lepszych efektów najlepiej jest stosować w połączeniu z innymi produktami Le Petit Olivier z linii dla włosów farbowanych i rozjaśnianych. Bez parabenów.


Moja opinia:
Odżywka znajduje się miękkie tubie o pojemności 200 ml. Dobrze trzyma się w dłoni, ma szczelne zamknięcie typu klik. Można pozostawić je także do góry nogami.
Konsystencja jest lekka w kolorze białym. Zapach odżywki również bardzo piękny, przyjemny, lekko owocowy.
 Łatwo wydobywa się z tubki i dobrze rozprowadza się na wilgotnych włosach.

 Ułatwia rozczesywanie, poprawia wygląd i kondycje włosów. Pozostawia włosy mięciutkie i wygładzone. Nie obciąża, nie uczula, nie podrażnia skóry.

Szczerze powiem, nie znalazłam żadnych minusów. Cena około 13 zł.


Oba kosmetyki są wydajne, stosuję około miesiąca, a ponieważ zawsze staram się myć włosy na zmianę z innymi produktami, myślę, że ten duet będę mieć jeszcze na kilka tygodni.



Oba produkty dostałam na spotkaniach blogerek, dzięki uprzejmości drogerii Sekret Urody

Produkty dostępne w Drogeriach Sekret Urody i Drogeriach Vica.


Znacie produkty Le Petit Olivier ??


środa, 20 kwietnia 2016

GreenoVita - Młody jęczmień

Witajcie
Dzisiaj przedstawię Wam sproszkowany Młody Jęczmień od Longverti suplement diety, który dostałam na ostatnim spotkaniu blogerek w Rybniku.
Wiele dobrego o nim czytałam, więc byłam go bardzo ciekawa, jak zadziała na mnie. Nie przedłużając, ciekawych zapraszam na moją recenzję tego oto magicznego zielonego napoju.


Greenovita Młody Jęczmień zawiera:
- błonnik - regulacja procesów trawienia, zmniejszenie apetytu, oczyszczanie przewodów pokarmowych
- wapń - wzmocnienie kości (2x większą zawartość niż w mleku)
- magnez - zapobieganie skurczom mięśni, łagodzenie skutków stresu
- cynk i krzem - wzmocnienie włosów i paznokci
- żelazo - przeciwdziałanie powstawaniu anemii
- witaminy A, C, E, K oraz witaminy z grupy B (B1, B2, B3, B5, B6, B12), beta-karoten - wzmocnienie systemu odpornościowego
- witaminę B17 - selektywne niszczenie komórek nowotworowych


Dlaczego warto stosować Greenovita Młody Jęczmień?
- obniża ryzyko zachorowania na nowotwory oraz inne choroby cywilizacyjne
- wspomaga koncentrację
- poprawia metabolizm
- wzmacnia organizm
- spowalnia procesy starzenia
- przeciwdziała anemii
- normalizuje poziom cukru
- reguluje pracę jelit
-zapobiega rozwojowi miażdżycy poprzez przeciwdziałanie odkładaniu się cholesterolu
- wspomaga leczenie trądziku, uszkodzonego naskórka i zapalenia stawów poprzez wysoką zawartość chlorofilu
- działa kojąco na bóle reumatyczne
- dodaje energii i zapobiega depresji.

Jęczmień zmieszany z sokiem grejpfrutowym.

Moja opinia:
Młody Jęczmień znajdziemy w kartonowym opakowaniu, a na nim niezbędne informacje o składzie, zalecanego sposobu użycia, warunków przechowywania oraz dacie ważności. W opakowaniu znajduje się srebrna saszetka, w której znajdziemy 100 g sproszkowanego jęczmienia w kolorze oczywiście zielonym.
Produkt rozpuszczamy w zimnej lub letniej wodzie, nigdy nie w gorącej. Wysoka temperatura niszczy wartościowe składniki zawarte w jęczmieniu. Jak również nie wolno mieszać przygotowanego soku metalową łyżeczką, najlepiej użyć drewnianą, szklaną bądź plastykową. Zaleca się picie 2 szklanek dziennie, najlepiej przed jedzeniem. Jęczmień można stosować jako dodatek do wszelkiego rodzaju sałatek, koktajli, smoothie itd.

Na początku piłam z wodą, ale powiem szczerze męczyłam się strasznie, no nie smakuje mi i tyle. Smak jak i zapach jest intensywny, niezbyt miły. Do tego jęczmień nie do końca się rozpuszcza i pływające w nim drobinki przeszkadzały mi w połykaniu. Spróbowałam dodawać go do soków (najlepszy pomarańczowy oraz grejpfrutowy) smakowało dużo lepiej, niż z samą wodą, ale i tak musiałam się zmuszać, a nie o to w tym chodzi, prawda? Dlatego postanowiłam dodawać go do sałatek na zimno :) i tu spisał się idealnie.


A jakie zauważyłam zmiany po jego stosowaniu? Hmm, no cóż, nie zauważyłam żadnych zbawiennych skutków zażywanie tego produktu. Wiem, że u wielu osób m.in. reguluje procesy trawienne i wydalnicze, zabija uczucie głodu, reguluje metabolizm, poprawia stan skóry czy włosów, pomaga w odchudzaniu itd.. No u mnie niestety nic, ale wiem na pewno, że dzięki niemu dostałam prawdziwą bombę witaminową.
Cena tego opakowania to 22 zł.

Znacie Młody Jęczmień? Widzicie efekty?
Pozdrawiam!


poniedziałek, 18 kwietnia 2016

Gentle Day - Płyn do higieny intymnej

Witajcie
Tematem dzisiejszego postu będzie Odświeżający Płyn do Higieny Intymnej od marki GENTLE DAY 
Zapraszam..

Od producenta:
Odświeżający żel do mycia można stosować codziennie. Płyn do higieny intymnej Gentle day® pozwoli pozbyć się nieprzyjemnych doznań, które pojawiają się po wizycie na basenie, po wystąpieniu dużego stresu, z powodu złej diety lub stosowania środków antykoncepcyjnych. Właśnie niniejsze czynniki zakłócają naturalną równowagę pH okolic intymnych. Płyn do higieny intymnej Gentle day® różni się od innych tym, że zawiera naturalny kwas mlekowy (lactic acid), który reguluje pH produktu w taki sposób, że nie podrażnia śluzówki, dlatego zaleca się dla osób ze skórą szczególnie wrażliwą. Kwas mlekowy nawilża i odbudowuje mikroflorę. Żel aloesowy pomaga odbudować naturalny poziom nawilżenia, wzmacnia funkcje ochronne skóry, łagodzi podrażnione miejsca. Ekstrakt z żurawiny – bogaty w witaminy, w szczególności w witaminę C, która jest konieczna do zachowania elastyczności skóry, działa jak antyoksydant, posiada właściwości dezynfekujące i stymulujące. Gliceryna nawilża i odżywia skórę.
Przebadany dermatologicznie.
Składniki: Aqua, Sodium Cocoamphodiacetate, PEG-18 Glyceryl Oleate, PEG–200 Hydrogenated Glyceryl Palmate, Cocamide DEA, Lactic Acid, Cocamidopropyl Betaine, Aloe Vera (Aloe Barbadensis) Gel, Cranberry (Vaccinium Macrocarpon Fruit) Extract, Glycerin, PEG–7 Glyceryl Cocoate, Sodium Chloride, Alcohol, Parfum, Sodium Benzoate.


Moja opinia:
Opakowanie to plastikowa butelka o pojemności 250 ml. Zamknięcie standardowe typu klik.
Zapach niemal bezzapachowy (coś tam jednak "aptecznego" wyczuwam). Konsystencja żelowa, niezbyt gęsta, ale nie spływa z dłoni. Płyn jest o zabarwieniu lekko żółtym. Pieni się delikatnie, co bardzo lubię i łatwo się spłukuje.
Dobrze myje i daje uczucie odświeżenia na kilka godzin.
Nie podrażnia, nie wywołuje uczucie pieczenia czy swędzenia.
Jedyny minus to cena produktu, kosztuje 39 zł, jak dla mnie, to troszkę za dużo. Co nie zmienia faktu, że produkt jest dobry i bardzo wydajny.


Płyn jak i inne produkty tej marki znajdziecie na stronce- KLIK
Dostępne są w aptekach internetowych i stacjonarnych, w sklepach internetowych KLIK


Znacie produkty z Gentle day ???


czwartek, 14 kwietnia 2016

OPTIMA PLUS - Olejki eteryczne

Witajcie
Dziś przedstawię Wam dwa naturalne olejki eteryczne i ich zastosowania. Mowa będzie o olejku miętowym oraz pomarańczowym, od marki OPTIMA PLUS.
Zapraszam!


Olejki znajdują się w szklanych, ciemnych buteleczkach o pojemności 10 ml z kroplomierzem. Dodatkowo zapakowane są w niebieski kartonik, w którym znajdziemy informację na temat produktu, jego właściwości i zastosowaniu.

W moim posiadaniu, jak jak pisałam, znalazły się dwa olejki Miętowy który ma działanie przeciwbakteryjnie i przeciwwirusowe. Pomaga na stany zapalne skóry, nudności, migrenie, oraz pomocniczo przy przeziębieniach i grypie. Pomarańczowy ma działanie lekko uspokajające i kojące. Pomaga w stanach napięć nerwowych oraz przy bezsenności i do tego pięknie pachnie.


Zastosowania:
Do kąpieli – 3-6 kropli do wanny napełnionej ciepłą wodą
Do masażu – 2 krople olejku eterycznego na łyżkę olejku do masażu
Do aromatyzacji pomieszczeń
-przez nawilżacze i rozpylacze (5 kropli na 1 litr wody)
- przez kominki zapachowe (5-10 kropli olejku na zbiornik wody)
Do inhalacji : 3-6 kropli olejku na litr gorącej wody.

Najczęściej olejków używam do nawilżacza powietrza (w okresie grzewczym).
Gdy jesteśmy przeziębieni, mamy męczący katar, źle nam się oddycha, w domu jest ciepło- wtedy sięgam po dany olejek, który umili nam nieprzyjemne chwile z chorobami i pomoże w leczeniu. Na przeziębienie, katar, kaszel pomocny jest olejek miętowy, eukaliptusowy, sosnowy, anyżowy, tymiankowy, cynamonowy i świerkowy.


Olejki eteryczne lubię również dodawać do kominów zapachowych.


Świetne się spisują dodane kilka kropli do gorącej kąpieli. Działa relaksująco i odprężająco. Oprócz standardowych zastosowań, czasem dodaję do produktów kosmetycznych takich jak: szampon (mięta, rozmaryn, lawenda), do domowych peelingów (mięta, cytryna, grejpfrut), jak i do ulubionego kremu (lawenda, herbaciany).

Mój przepis na domowy Peeling Cukrowy z Miodem i Miętą
Potrzeba: cukier, oliwa z oliwek (bądź olej kokosowy, albo z pestek winogron, to co mamy w domu) suszona mięta (może być również herbata miętowa) 5-10 kropli olejku miętowego oraz łyżeczka miodu.


Od kilku lat używam również olejków jako zapach do odkurzacza - wystarczą dwie kropelki na płatek kosmetyczny ( wkładamy koło filtra ). Po chwili piękny aromat unosi się po całym domu.

Naturalne olejki eteryczne możecie kupić w sklepie Optima Plus.
Cena około 10 zł za sztukę.

Stosujecie olejki eteryczne? Jeżeli tak, to w jaki sposób je wykorzystujecie?


wtorek, 12 kwietnia 2016

EQUILIBRA szampon plus odżywka

Witajcie
 Dziś przestawię bardzo przyjemny duet do pielęgnacji włosów od marki Equilibra. Mowa będzie o Szamponie i Odżywce Restrukturyzującej Tricologica.
Zapraszam..


Regenerujący szampon z kompleksem ceramidowym, do suchych i łamliwych włosów, zniszczonych zabiegami fryzjerskimi. Szampon Zawiera specjalny kompleks roślinny PHYTOSINERGIA (aloes + olejek Arganowy + keratyna), który odżywia, nawilża i odbudowuje trzon włosa. Ceramidy zawarte w szamponie wzmacniają strukturę włosa oraz zwiększają odporność na działanie niekorzystnych czynników zewnętrznych. Stworzony do mycia delikatnych i osłabionych włosów, przywraca im zdrowy wygląd. Po zastosowaniu włosy są odpowiednio nawilżone i bardziej podatne na układanie.
ZAWIERA:
Proteiny pszeniczne: wzmacniają i chronią
Keratyna: wzmacnia strukturę włosa
Ceramidy: chronią i odbudowują strukturę włosa
Lipidy: odbudowują płaszcz lipidowy włosa
PHYTOSINERGIA: regeneruję, nawilża, odżywia.


Moja opinia:
Szampon zamknięty jest plastikowej buteleczce o pojemności 250 ml, zamykanej na klik. Konsystencja lekko żelowa, przezroczysta, nie spływa między palcami.
 Zapach przyjemny, świeży, pachnie aloesem. 
Szampon bardzo dobrze oczyszcza włosy, zmywa oleje i dość dobrze się pieni.
Stosowany solo, plącze włosy, ale niestety prawie z wszystkimi szamponami tak już mam, aby rozczesać, potrzebuję odżywki. Po umyciu, sprawia, że włosy są nawilżone, lśniące i miękkie. Zauważyłam także, że są sypkie, łatwiej się układają. 
Produkt nie podrażnił, ani nie wysuszył skalpu.
Cena 21 zł / 250 ml


Odżywka Restrukturyzująca zawiera specjalny kompleks roślinny PHYTOSYNERGIA (aloes+ olejek Arganowy + keratyna z protein pszenicznych), który odżywia, nawilża i odbudowuje trzon włosa. Idealna do włosów delikatnych i osłabionych, przywraca im miękkość oraz zdrowy wygląd. Odżywka o gęstej, kremowej konsystencji. Stosowanie odżywki w połączeniu z Szamponem Restrukturyzującym Equilibra przywraca zniszczonym włosom sprężystość oraz sprawia, że stają się mocniejsze.
ZAWIERA:
Proteiny pszeniczne i keratyna: wzmacniają strukturę włosa
Ceramidy: chronią i odbudowują strukturę włosa
Lipidy: odbudowują płaszcz lipidowy włosa
PHYTOSINERGIA: kompleks roślinny o działaniu regenerującym w jego skład wchodzi: Aloes, Olejek Arganowy, Keratyna.



Moja opinia:
Zapach jest podobny do szamponu, świeży, przyjemny, ale bardziej intensywniejszy. Konsystencja dość gęsta, kremowa. Dobrze wchłania się we włosy.
Uważam, że spełnia obietnice i założenia producenta, w sam raz do moich cieniutkich, przetłuszczających się włosów. Ułatwia rozczesywanie, poprawia wygląd i kondycje włosów.
Odżywka sprawiła, że włosy są gładsze i miłe w dotyku, mają ładny połysk.
Nie obciąża, nie uczula, nie podrażnia skóry. Wydajny!
Cena 21 zł / 200 ml.



Jestem mega zadowolona z tego duetu i mogę Wam szczerze polecić :)
Dostępność - sklep equilibra

Znacie produkty z Equilibra? Lubicie?


sobota, 9 kwietnia 2016

The Secret Soap Store - Krem do rąk

Witajcie
Dzisiaj, korzystając z wolnej chwili chciałabym Wam zaprezentować, bardzo fajny krem do rąk Limonka z Miętą, marki The Secret Soap Story


Od producenta:
Najlepszym sposobem na piękne dłonie jest regularne stosowanie kremu do rąk z 20% zawartością masła Shea kilka razy w ciągu dnia. To natychmiastowa ulga dla suchej i podrażnionej skóry. Intensywnie ją nawilża, wygładza i regeneruje, chroni i wzmacnia naskórek. Dłonie odzyskują miękkość i delikatność.
Najważniejsze składniki:
Masło Shea - łagodzi, wygładza i zmiękcza skórę, chroni przed promieniowaniem UVB.
Sok z cytryny - świeżo wyciśnięty sok skutecznie opóźnia procesy starzenia się skóry, rozjaśnia i poprawia koloryt, wybiela paznokcie.
Oliwa z oliwek - odżywia, nawilża, wygładza i koi skórę, wzmacnia kruche i łamliwe paznokcie.
Komórki macierzyste z pomarańczy - przywracają gęstość strukturze skóry właściwej, poprawiają jej elastyczność. Skóra dłoni odzyskuje gładkość i jedwabisty dotyk.


Moja opinia:
Krem dostajemy w miękkiej, plastikowej, srebrnej  tubce o pojemności 30 ml. Tuba zakręcana jest czarną, plastikową zakrętką. Wydobycie kremu jest bardzo denerwujące, trzeba się troszkę namęczyć, aby wycisnąć produkt. Wina jest tego taka -zbyt mała dziurka w opakowaniu.
Zapach jest obłędny, świeży, orzeźwiający, intensywny, zdecydowanie rządzi tu mięta, limonka jest prawie niewyczuwalna.
Krem ma niesamowicie gęstą, białą konsystencję, a do porządnego nasmarowania dłoni wystarcza go naprawdę niewiele, przez co jest bardzo wydajny. Super się wchłania, zostawiając jednak na skórze wyczuwalną warstwę, ale bardzo przyjemną. Jeżeli chodzi o działanie to wyraźnie czuć efekt głębokiego nawilżenia dłoni, bardzo dobrze wygładza, zmiękcza i ogólnie odżywia. Efekt utrzymuje się bardzo długo, jeszcze po umyciu dłoni. Skóra jest miękka, delikatna i na długo pachnąca.
Zawiera 20% masła shea i dzięki temu przynosi ulgę spierzchniętym, szorstkim dłoniom. Nawet tym podrażnionym. Odbuduje, zregeneruje suche dłonie, a nawet stopy.


Cena 15,90/ 30 ml.
Dostępne są również w innych wersjach zapachowych i szczerzę mam ochotę je poznać, bo kremik spisał się fantastycznie.
Wersje zapachowe: winogrono, pomarańcza, ogórek, trawa cytrynowa, czerwona porzeczka, wanilia, passiflora, kaktus z liczi, gorzka czekolada, zielona herbata oraz róża bułgarska.
Dostępne w sklepie internetowym: TSSS

Znacie kremy do rąk TSSS?? Jeżeli tak, to jaką wersję zapachową mi polecacie??


czwartek, 7 kwietnia 2016

Kosmetyki które używam, a jeszcze Wam nie pokazałam..

Witajcie!
Niezależnie od tego jak szybko wykańczam swoje zapasy, najczęściej jest tak, że zanim się obejrzę, to mam już kolejne. Czasem to już nie ogarniam tego, co gdzie mam, i czy dany produkt zdążyłam Wam pokazać/opisać, a przecież w kolejce do przetestowania ustawiają się następne mydełka, kremy, balsamy, szampony itd...Dlatego postanowiłam, że będę pokazywać Wam minirecenzję tzn "produkty w użyciu" czyli co używam pomiędzy innymi produktami, a nie do końca potrzebują oddzielnego posta.
Większość z Was coś podobnego pisze w formie "projektu denko" ale niestety ja nie jestem w stanie zachować pustych opakowań- choć próbowałam nie raz, dlatego będę opisywać co aktualnie używam.


Pierwszym bohaterem dzisiejszego posta będzie MANAVA Żel pod prysznic - SŁODKA PRZYJEMNOŚĆ
Żel dostałam na spotkaniu blogerek które odbyło się w Rybniku, dzięki http://www.leclerckatowice24.pl/
Zapach ma piękny, cukierkowy, prawdziwa słodka przyjemność. Konsystencja dość gęsta w kolorze pięknej czerwieni, ze złotymi drobinkami, ale drobinki po umyciu nie pozostają na skórze. Bardzo dobrze się pieni i jest dość wydajny.
Cena około 4 zł za 250 ml. dostępna w sklepach E.Leclerc

SILVERCARE - Chusteczki Antybakteryjne 
Opakowanie SILVERCARE zawiera 20 sztuk chusteczek w sterylnym opakowaniu z ochronną folią w środku. Chusteczki nawilżane działają antybakteryjnie, przeciwgrzybiczo i przeciwwirusowo. Zmniejszają przetłuszczanie skóry oraz ograniczają jej potliwość.
Chusteczki są bezzapachowe. Sprawiają, że twarz jest miękka i odświeżona.
Nie zawierają konserwantów, ani alkoholu, więc mogą być używane nawet przez osoby ze skórą atopową i skłonną do alergii. Są w 100% HIPOALERGICZNE.
Małe poręczne opakowanie zmieści się w każdej torebce. Dostępny tylko w aptekach w cenie ok 14 zł.

KNEIPP - BALSAM DO CIAŁA oraz BALSAM POD PRYSZNIC
Markę Kneipp bardzo lubię, ale ten duet niestety mi nie spasował.
Balsam pod prysznic znajduje się w miękkiej, plastikowej tubie o pojemności 200 ml. 
Zapach intensywny, czuć mocno nutkę cytrusową, z czymś hmm, chemicznym?No nie do końca przypadł mi do gustu. Konsystencja rzadka, nie pieni się , jest mega niewydajny. Tubka starcza zaledwie na dwa tygodnie codziennego użytkowania, a cena nie należy do niskich. Znalazłam ją za 20-25 zł. dostępne w Rossmanie lub Hebe.
Balsam do ciała również znajdują się w miękkiej tubie w kolorze zielonkawym. Opakowanie jest wygodne i ułatwia aplikację preparatu. Ma idealną konsystencję, łatwo się rozprowadza i bardzo szybko się wchłania. Zapach taki sam jak balsam po prysznic. Skóra po zastosowaniu jest gładka, nawilżona i odżywiona. Tak czy inaczej, wypadł dużo lepiej niż wyżej opisany produkt i nawet bym go polubiła gdyby nie ten dziwny cytrusowy z czymś tam zapach :/

PŁATKI KOSMETYCZNE LULA 
Płatki, które bardzo lubię, są miękkie i delikatnie. Z jednej strony są gładkie, a z drugiej prążkowane doskonale radzą sobie z usuwaniem makijażu.
Wykonane są w 100% bawełny. Nie rozwarstwiają się i są tanie około 2 zł.
Sprawdzają się również przy zmywaniu paznokci. W opakowaniu 120 sztuk.

DRY SHAMPOO- KSM CALIFORNIA, HAIR PLAY- FARMONA
Suche szampony- aktualnie mam trzy w domu i stosuję na przemian.
Mogę śmiało napisać, że jestem z nich zadowolona. 
Nie obciążają włosów, błyskawicznie odświeżają, ładnie pachną, a przede wszystkim spełniają swoją rolę w sytuacjach awaryjnych, bo po to zostały stworzone, prawda?
Dry Shampoo znajdziemy w Biedronce w cenie 5-6 zł/ 200 ml.
KMS -cena za pełnowymiarowy produkt to 87 zł/ 250 ml.
Farmona Radical- 7 zł/ 60 ml.

LADY SPEED STICK- antyperspirant w sztyfcie.
Mój typ od wielu lat. Nie uczula mnie i nie podrażnia -nawet po depilacji. Sprawdza się w upale, często jest w promocji i ma bardzo przyjemny, delikatny zapach zielonego jabłuszka. Jedyny minus to to, że trochę brudzi czarne ubrania. Ale mimo wszystko, często do niego wracam.

ANOVIA- Cukrowy peeling do ciała
Produkt dostajemy w plastikowej miękkiej, żółtej tubie o pojemności 200 g.
Zapach cytrusowy, niestety jak dla mnie chemiczny, podchodzi mi pod płyn do mycia naczyń- nie podoba mi się :(
Konsystencja wskazuje na żel peelingujący, a nie peeling cukrowy.
Ten 'żel' dobrze myje, fajnie się pieni, ale zdzieranie jest mega delikatne. Jeśli ktoś szuka mocnego zdzieraka to nie polecam. Cena około 18 zł/ 200 ml.

ANTYBAKTERYJNY ŻEL DO RĄK - CLEANHANDS

Świetnie dba o higienę, oczyszcza i działa antybakteryjne. Dobrze spisuje się wszędzie tam, gdzie nie można skorzystać z mydła i wody. Małe, poręczne opakowanie, łatwa aplikacja. Dość szybko się wchłania, a zapach alkoholu ulatnia na korzyść delikatnego słodkiego zapachu. Dłonie są suche i czyste.
Lubie go mieć zawsze przy sobie. Cena 6 zł / 50 ml, dostępny w Rossmanie lub na stronce ŚwitPharma

Znacie moje produkty, które obecnie używam ??