Witajcie! Dziś przedstawię dwa tusze do rzęs Volumix Fiberlast, marki Eveline Cosmetics.
Z racji tego, że są bardzo do siebie zbliżone postanowiłam pokazać je razem i porównać, która wypada lepiej. Zapraszam!
Z racji tego, że są bardzo do siebie zbliżone postanowiłam pokazać je razem i porównać, która wypada lepiej. Zapraszam!
Wersja srebrna to maskara ultrawydłużająca podkręcająca rzęsy, natomiast wersja złota to maskara pogrubiająca, rozdzielająca unosząca rzęsy o 45 stopni. Jak widzicie, tusze mają różne szczoteczki. Wersja srebrna to szczoteczka w kształcie zaokrąglonej klepsydry, gdzie na zgrubieniach włoski są dłuższe, a na środku są krótsze. Natomiast szczoteczka w wersji złotej to płaski, półokrągły grzebyczek który posiada włosie jedynie na wewnętrznej i zewnętrznej krawędzi. Obie szczoteczki są silikonowe, bardzo miękkie i giętkie.
Volumix Fiberlast złota wersja jak pisałam wyżej, według producenta to maskara pogrubiająca, rozdzielająca i unosząca rzęsy do 45 stopni. Zdecydowanie spełnia on swoją rolę. Tusz posiada ciekawą spłaszczoną szczoteczkę z włoskami po bokach, dzięki której dociera nawet do najkrótszych rzęs. Kilka pociągnięć i moje oko jest idealnie wytuszowane. Maskara idealnie pogrubia, lekko wydłuża i ma piękny intensywny kolor. Tusz nie kruszy się, nie osypuje, nie skleja rzęs i nie sprawia żadnych problemów podczas zmywania makijażu. Pojemność 10 ml/ 16 zł.
Wersja srebrna to maskara wydłużająco-podkręcająca rzęsy. Jeśli chodzi o działanie, to różni się od złotej wersji tym, że znaczniej mniej wydłuża rzęsy, czy pogrubia. Tu efekt jest bardziej delikatniejszy. Kolor natomiast również, ładny, intensywny. Tusz ma lekką, lejącą konsystencję. Z łatwością pokrywa włoski i szybko zastyga. Jest bardzo wytrzymały. Nie kruszy się, nie ściera, ani nie rozmazuje. Pojemność 9 ml /16 zł.
Na zdjęciu, tusz nałożony, tylko po jednej warstwie.
Znacie te tusze? Którą wersje lubicie?
Lubię tusze z Eveline dla mnie zdecydowanie złota wersja☺
OdpowiedzUsuńmam srebrną wersję i trochę ciężko mi się tą szczoteczką maluje rzęsy :P
OdpowiedzUsuńszczotka srebrna bardziej mi się podoba ale lepszy efekt daje złota
OdpowiedzUsuńSrebrna wersja strasznie sklejała mi rzęsy :P
OdpowiedzUsuńDla mnie to jest wersja różowozłota :D Oba tusze mam i oba bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, nie znam, nie testowałam :) powiedziałabym że wersja srebrna bardziej dla mnie no ale efekt na oku jest prawie niewidoczny :P
OdpowiedzUsuńRóżnica jest spora! Ja lubię silikonowe szczoteczki.. po ich kształcie obstawiałam, że to wersja srebrna da większy efekt wow.. a tu taka niespodzianka :-D
OdpowiedzUsuńWow różnica między wersja super i bardzo duża jeśli chodzi o efekt. Ja miałam kiedyś srebrną wersją i byłam zadowolona z efektu, ale tusze z Eveline szybko się u mnie krusza :(
OdpowiedzUsuńtych akurat nie znam ale złota daje rade!
OdpowiedzUsuńMam jeden tusz marki Eveline ale niestety mocno się kruszy :(
OdpowiedzUsuńObserwujemy? zacznij i daj znać u mnie ;)
www.jagglam.blogspot.com
Mam ten złoty ale za szybko mi zasycha ;/
OdpowiedzUsuńPo efekcie widze ze polubilabym sie z wersja zlota :D
OdpowiedzUsuńNie znam tych tuszy, ale wersja złota wygląda super :)
OdpowiedzUsuńMiałam jeden z wariantów, ale nie pamiętam który. Wiem tylko , że tyłka nie urwał.
OdpowiedzUsuńEfekt złotej wersji bardziej mi się podoba. Lubię naturalnie wyglądające rzęsy
OdpowiedzUsuńWow duża różnica pomiędzy nimi. Nie miałam ich nigdy:) ale widzę po komentarzach, że mają dużo zwolenniczek
OdpowiedzUsuńNie do końca leży mi szczotka ale złotą wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńZłota zdecydowanie lepiej wygląda :)
OdpowiedzUsuńWersja złota to mój zdecydowany faworyt i hit tego roku. przepięknie rozdziela i unosi rzęsy - dawno nie byłam tak zadowolona z jakiegoś tuszu.
OdpowiedzUsuńZłota wersja na tak :)
OdpowiedzUsuńZłota wersja jak najbardziej mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńDla mnie srebrny to nr 1, złoty jakoś gorzej się u mnie prezentuje.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię maskary marki Eveline, ale tych jeszcze nie miałam okazji wypróbować. Podoba mi się efekt, jaki daje ta złota wersja, więc kiedyś z chęcią po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńNa zdjęciu mi się bardziej podoba złota wersja ;)
OdpowiedzUsuńU mnie sprawdza się maskara volume celebrites.
OdpowiedzUsuńZłota wypada niby lepiej, ale moje rzęsy są długie, więc jestem ciekawa jakby u mnie się sprawdziła ;)
OdpowiedzUsuńTen złoty ma lepszy efekt, choć myślałam, że szczoteczka taka sobie. Aktualnie używam Maybelline NY :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sara's City
Znam, są to dobre tusze za grosze :)
OdpowiedzUsuńDzisiaj w Rossmanie pani polecała któyś z tych właśnie jakiejś pani :)
OdpowiedzUsuńzłota bardziej mi się spodobała u ciebie jednak :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie z lewej strony jest fajniejszy efekt, rzęsy wydłużone, pogrubione jest efekt wow :)
OdpowiedzUsuńNie znam ich ale wybrałbym zloty. Lepiej wyglada na rzędach
OdpowiedzUsuńNie znam tych kosmetyków, ale wyglądają ciekawie.
OdpowiedzUsuńNie stosowałam tych tuszy do rzęs, ale po Twoim porównaniu wybrałabym złotą wersję ;)
OdpowiedzUsuńMiałam tylko złotą wersję i z tego co widzę na zdjęciu daje lepszy efekt:)
OdpowiedzUsuńJa nie tuszowa, bo ich nie używam ale złota daje lepszy efekt.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tusze z EVELINE i mam złotą wersje i szczerze jest to mój ulubionych tusz.
OdpowiedzUsuń