poniedziałek, 20 sierpnia 2018

BIELENDA - ZŁOTY ELIKSIR DO CIAŁA

Witajcie! Za oknami jest pięknie, słonecznie, aż się nie chce wierzyć, że w tym roku mamy tak cudowne lato, co mnie bardzo cieszy, bo to moja ulubiona pora roku. Uwielbiam ciepło, uwielbiam plażę i chwile spędzone w promieniach słońca, oczywiście z wysokim filtrem. A jeśli już mowa o słońcu i opaleniźnie, to nic tak pięknie nie podkreśla, jak delikatne błyszczące złoto na ciele. Dlatego dziś mam dla was produkt Złoty Eliksir, od marki Bielenda, który ma za zadanie ślicznie podkreślić opaleniznę i dodać mu blasku. Zapraszam!


Idealna proporcja olejków i perłowego odcienia stanowi o wyjątkowości tego eliksiru i jego multifunkcyjnym działaniu. Jedną aplikacją nawilżysz i odżywisz skórę, a także uzyskasz efekt widocznie piękniejszego i promiennego ciała.
OLEJEK ARGANOWY – niezwykle bogaty w „witaminę młodości” E oraz kwasy Omega 3-6-9. OLEJEK MARULA – ceniony za swoje właściwości przeciwstarzeniowe, uzupełnia płaszcz lipidowy naskórka. OLEJEK KUKUI – łagodzi podrażnienia i zmiękcza naskórek.


Olejek zamknięto w wygodnej, przezroczystej butelce z pompką, która aplikuje niewielką ilość olejku ze złotym pyłem. Pojemność 150 ml. Na opakowaniu znajdziemy najważniejsze informację, co do składu, zastosowań oraz dacie ważności. Mgiełka wymaga wstrząśnięcia przed użyciem, w celu dokładnego połączenia faz. Produkt równomiernie się rozprowadza, błyskawicznie wchłania, nie pozostawiając tłustej warstwy. Nie pryska, nie chlapie.
W słońcu pięknie błyszczy się na skórze, milionem złotych drobinek, ale nie jest to jakiś nachalny efekt, tylko delikatna złota poświata, która sprawia, że ciało wygląda zdrowo, promiennie, po prostu pięknie. Zawarte w nim trzy drogocenne olejki -arganowy, marula i kukui sprawią, że skóra będzie dobrze nawilżona i odżywiona i tak właśnie jest. Do tego olejek cudownie pachnie! Ten produkt świetnie sprawdza się na dekolcie i na ramionach, no i oczywiście na nogach! Dla mnie super i nie wyobrażam sobie lata bez takiego złotego dodatku. Cena około 25 zł/ 150 ml.


Znacie? Lubicie takie delikatne drobinki widoczne w słońcu?

35 komentarzy:

  1. W opakowaniu wygląda wspaniale! :) Jestem bardzo ciekawa efektu, jaki daje na skórze, bo musi pięknie błyszczeć się w słońcu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciężko było zrobić zdjęcie, tego połysku jaki daje na skórze ;)

      Usuń
  2. szkoda, że dowiaduje się o nim tak późno, kupiłabym go sobie na wakacje:D ale teraz jak się kończą to już chyba nie ma sensu, może za rok;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda wspaniale. Jestem ciekawa efektu, ale podejrzewam, że mógłby mi się spodobać. Lubię delikatne drobinki widoczne w słońcu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Widziałam go w sklepie dawno już, zawsze mnie kusił, ale nie znalazłam u siebie zastosowania dla niego.

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie jeszcze czeka na swoją kolej :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ten olejek lezy u mnie w pudełku i nie wiem do końca czy go otwierać czy nie,..
    obawiam się, że się z nim nie polubię

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja mam olejek z nuxe i podoba mi się jego efekt,
    Nie wiedziałam, ze Bielenda też ma taki złoty olejek.

    OdpowiedzUsuń
  8. Może w przyszłym roku się zaopatrzę w niego :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja to chyba nie lubię takich produktów ;) Ale obserwuję i pozdrawiam serdecznie ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a próbowałaś? Efekt naprawdę jest delikatny i widoczny tylko w słoneczku ;) Dzięki za obs. ja już od dawna Cię obserwuję :) Pozdrawiam!

      Usuń
    2. A ja dopiero wczoraj się dopatrzyłam, że ja Ciebie nie xD miałam tego typu olejki, jeden z nuxe, drugi naturativ, teraz yasumi, ale to chyba faktycznie nie dla mnie :/ każdy oddałam komuś innemu...

      Usuń
  11. Do opalonej skóry taki olejek z drobinkami jest rewelacyjny, lubię czasem taki błysk na nogach

    OdpowiedzUsuń
  12. oj nie przepadam za takimi produktami;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam podobny produkt innej firmy i pięknie wygląda na opaleniźnie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ależ przepięknie połyskuje się i mieni, jak płynne złoto :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Na wakacjach spisywał się super ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Przyznam, że ja za takimi drobinkami nie przepadam, szczególnie mając dzieci się to nie sprawdza, bo od razu te drobinki wędrują i na młodego obywatela. ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. lubię takie rozświetlające drobinki, zwłaszcza na dekolcie :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Taki efekt bardzo mi się podoba, ostatnio zamówiłam taki olejek z Avonu:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ostatnio lubię takie drobinki :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Już w samym opakowaniu cudownie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Mam go od kilku dni - muszę w końcu wziąć się za testy :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja jestem blada, więc u mnie nie ma sensu podkreślania opalenizny, której brak :D Mimo to i tak bym sobie poużywała tego produktu, chociażby dla ładnego zapachu. Bardzo lubię Bielendę :D

    OdpowiedzUsuń
  23. znam Bielednę, jednak o tym produkcie nie słyszałam.

    OdpowiedzUsuń
  24. niestety nie dla mnie, mnie nawet małe drobinki wkurzają na skórze

    OdpowiedzUsuń
  25. Oj lubie takie oljki najpiekniej wygladaja jesienia na opalonej skorze, tego nie mialam ale super ze Bielenda mysli o srokach :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Niestety nie przepadam za tą marką, ze względu na kiepskie składy jej produktów.

    OdpowiedzUsuń
  27. Z bielendy mam taki olejek 3 fazowy do ciała i jestem z niego bardzo zadowolona. Ten ostatnio oglądałam w drogerii i zastanawiałam się nad jego zakupem. Po Twojej relacji myślę, że po niego wrócę :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Też go mam ale będzie musiał poczekać do następnego lata!

    OdpowiedzUsuń
  29. Lubię tego typu produkty, choć Bielendy jeszcze nie próbowałam, poczekam aż skończę Nuxe :)

    OdpowiedzUsuń