Witam
Chciałabym Wam przedstawić dzisiaj, świetne mydełko z PSZCZELA DOLINKA, które kusi nie tylko swoim wyglądem, ale i pięknym zapachem. Jest to ręcznie robiony produkt, na bazie olejku kokosowego i palmowego.
Zapraszam !
Zapraszam !
Co pisze producent:
Mydełko wiśniowe z masłem kakaowym i masłem shea, uzyskane na bazie oleju palmowego i kokosowego. Bardzo dekoracyjne mydełko, dwuwarstwowe: jedna warstwa delikatnie barwiona glinką czerwoną, druga - glinką żółtą (glinka żółta barwi mydło na jasno-łososiowy kolor). Wierzch mydełka jest posypany mieszanką suszu: lawendy, nagietka, bławatka, kocanki i pomidorów, co dodaje mu niepowtarzalnego uroku. Urokliwości mydełka dopełnia ciepły zapach olejku wiśniowego.
Olej kokosowy: nasycone kwasy tłuszczowe, kwas laurynowy, mirystynowy, palmitynowy, stearynowy, oleinowy, linolowy, linolenowy.
Olej palmowy: kwas laurynowy, mirystynowy, oleinowy, palmitynowy, stearynowy oraz kwas linolowy.
Masło shea: allantoina, witaminy A, F i E, nasycone i nienasycone kwasy tłuszczowe, woski.
Masło kakaowe: glicerydy, kwas palmitynowy, kwas stearynowy, oleinowy, kwas linolowy, sterole roślinne, tokoferole.
Skład:
Działanie składników: regenerują i odżywiają skórę, silnie nawilżają, wygładzają i zmiękczają skórę, łagodzą podrażnienia i stany zapalne.
Moja opinia:
Tak jak już wyżej wspomniałam mydełko zachwyciło mnie swoim wyglądem, zapachem, ale również jego działaniem. Ale zacznę od początku. Kolor mydła wynika z zastosowania glinek -czerwonej oraz żółtej, które dodatkowo pielęgnuję skórę. Skład świetny, naturalny bez żadnej chemii, znajdziemy tam masło shea, masło kakaowe które uwielbiam, glinka czerowna oraz żółta, olejek wiśniowy, a także olej kokosowy i palmowy.
Olej palmowy: kwas laurynowy, mirystynowy, oleinowy, palmitynowy, stearynowy oraz kwas linolowy.
Masło shea: allantoina, witaminy A, F i E, nasycone i nienasycone kwasy tłuszczowe, woski.
Masło kakaowe: glicerydy, kwas palmitynowy, kwas stearynowy, oleinowy, kwas linolowy, sterole roślinne, tokoferole.
Skład:
Działanie składników: regenerują i odżywiają skórę, silnie nawilżają, wygładzają i zmiękczają skórę, łagodzą podrażnienia i stany zapalne.
Moja opinia:
Tak jak już wyżej wspomniałam mydełko zachwyciło mnie swoim wyglądem, zapachem, ale również jego działaniem. Ale zacznę od początku. Kolor mydła wynika z zastosowania glinek -czerwonej oraz żółtej, które dodatkowo pielęgnuję skórę. Skład świetny, naturalny bez żadnej chemii, znajdziemy tam masło shea, masło kakaowe które uwielbiam, glinka czerowna oraz żółta, olejek wiśniowy, a także olej kokosowy i palmowy.
Mydełko posypane jest mieszanką suszu- lawendy, nagietka, bławatka, kocanki i pomidorów co dodaje mu pięknego uroku. Dodatkowo zostało przewiązane wstążką, która kolorystycznie pasuje do całości.
Zapach ma przyjemny, delikatny z lekką nutką wiśni...cudo!!
Jeżeli chodzi o działanie mydełka to jest świetne, otula ciało kremową pianą, bardzo dobrze natłuszcza skórę, idealnie nadaje się także do mycia twarzy. Nie powoduje ściągnięcia, ani wysuszenia, wręcz przeciwnie, skóra po umyciu jest nawilżona, odświeżona, wygładzona i miękka.
Jeżeli uwielbiacie, naturalne mydełka tak jak ja, to szczerzę go Wam polecam :)
Cena: 14 zł.
Waga: 110 g
Dostępność: sklep internetowy KLIK
Kochani, a Wy znacie naturalne mydełka z Pszczelej Dolinki ??
Piękne są te mydełka i wiele osób je chwali ale ja nie przepadam ogólnie za mydłami więc nie skuszę się. :)
OdpowiedzUsuńcudowności ;D
OdpowiedzUsuńświetnie wygląda:) kuszą mnie te mydełka
OdpowiedzUsuńcudowne :))
OdpowiedzUsuńAż się rozmarzyłam:) Cudowne to mydełko :)
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje to mydełko
OdpowiedzUsuńwygląda trochę jak ciasto ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te mydełka :)
OdpowiedzUsuńUrocze masełko. PS. Widzę zmiany na blogu. Jak najbardziej na plus.
OdpowiedzUsuńMydełko miało być. Ja już myślę o prysznicu i masełku na skórę :-)
UsuńUrocze, to prawda :)
UsuńAno, troszkę się pozmieniało :) Dzięki <3
Wszyscy tak strasznie kuszą Pszczelą Dolinką ;)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam okazji poznać tych mydełek :)
OdpowiedzUsuńsuper wygląda :)
OdpowiedzUsuńMydełko bajeczne, a zmiana wyglądu bloga - b.ładna :]
OdpowiedzUsuńDzięki kochana <3
UsuńBardzo pozytywna zmiana bloga.
OdpowiedzUsuńA mydełko wygląda niezwykle apetycznie.
:*
Dziękuję <3
Usuńapetyczne i urocze :*
wygląda fantastycznie!
OdpowiedzUsuńMydełka z Pszczelej Dolinki jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńMiałam dwa produkty z pszczelej dolinki, ale mydełka jeszcze nie :) Wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńpochwal się co miałaś, i jak się spisały?
UsuńWyglada cudnie
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńWoow Reniu ale piękny nagłowek :) ślicznie się u Ciebie zrobiło,
OdpowiedzUsuńmydełka niestety nie znam..
Agatko dziękuję <3 miło mi to słyszeć :*
UsuńJakie śliczne to mydełko :) a nagłówek też bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńFiu Fiu ale tu ładnie u Ciebie ;) To mydełko mnie strasznie kusi.
OdpowiedzUsuńfiu fiu, to dzięki Tobie kochana, to Twoje dzieło :)
UsuńTeż testuję mydełko, ale miodowo-pomarańczowe.
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda twój blog po odświeżeniu szaty graficznej :)
miodowo-pomarańczowe... brzmi fajnie :) daj znać jak się spisał.
UsuńDziękuję :*
Uwielbiam takie mydełka :)
OdpowiedzUsuńWygląda niesamowicie :)
OdpowiedzUsuńWygląda jak chleb robiony w domu :D hehe I nie znam tych mydełek :)
OdpowiedzUsuńWidzę Kochana zmiany na blogu :) Bardzo ładnie :)
to prawda wygląda jak chlebek, albo ciasteczko :) dziękuję miło mi, że się podoba zmiana <3
UsuńWygląda zachęcająco i cena bardzo przyjazna! Ja na razie jestem na etapie zużywania moich mydeł marsylskich ale jak tylko skończę to przyjrzę się temu bliżej :)
OdpowiedzUsuńMydełka marsylskie też mnie kuszą, ahh lubię takie naturalne cudeńka :)
UsuńTe mydełka cudownie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńDopiero niedawno odkryłam ten sklepik w sieci :) Mydełko wygląda kusząco :)
OdpowiedzUsuńno wygląda cudnie :D
OdpowiedzUsuń