Witajcie! Dziś przedstawiam Wam nową linię kosmetyków do higieny intymnej Oillan Intima, jaką wypuściła na rynek znana nam dobrze marka Oillan. Seria przeznaczona jest dla dorosłych lub dla dzieci powyżej 1 roku życia, czyli Comfort (hipoalergiczny płyn), Baby (ultra delikatny), Mama (ginekologiczna emulsja) i moja wersja Help (terapeutyczna)
Zapraszam!
Wskazania: specjalistyczna emulsja przeznaczona do higieny okolic intymnych przy skłonności do infekcji, stanów zapalnych, pieczenia, swędzenia.
Składniki aktywne: kwas mlekowy, ekstrakt z aloesu, allantoina, D-pantenol.
Działanie: - skutecznie oczyszcza - eliminuje uczucie swędzenia, pieczenia i dyskomfortu - pomaga przywrócić naturalną równowagę okolic intymnych - chroni przed infekcjami i stanami zapalnymi - wspomaga ochronę błon śluzowych przed wysuszeniem - eliminuje nieprzyjemny zapach - regeneruje, przywracając komfort skórze.
Produkt umieszczono w kartoniku, na którym znajdziemy najistotniejsze informacje wraz z wyszczególnionym składem. Sama butelka wykonana jest z porządnego, białego plastiku, które jest poręczne i praktyczne. Dozownik jest wyposażony w pompkę, która dobrze się sprawuje, nie zacina się, ani nie trzeba zbyt mocno przyciskać. Pojemność wynosi 200 ml.
Konsystencja emulsji jest średnio gęsta, barwy przezroczystej. Po kontakcie z wodą delikatnie się pieni. Jego zapach jest neutralny. Jeżeli chodzi o działanie to jestem zadowolona. Bardzo delikatnie i przyjemnie myje, łagodzi i oczyszcza wrażliwe miejsca intymne, nie powodując przy tym podrażnień. Eliminuje uczucie swędzenia, pieczenia i dyskomfortu. Pozostawia po sobie uczucie świeżości i to na wiele godzin. Do tego jest wydajny.
Nie zawiera SLS/SLES, mydła, pochodnych formaldehydu, barwników i kompozycji zapachowej. Testowany dermatologicznie z udziałem osób z alergicznymi chorobami skóry. Cena waha się w granicach 12-16 zł, dostępna wyłącznie w aptekach.
Konsystencja emulsji jest średnio gęsta, barwy przezroczystej. Po kontakcie z wodą delikatnie się pieni. Jego zapach jest neutralny. Jeżeli chodzi o działanie to jestem zadowolona. Bardzo delikatnie i przyjemnie myje, łagodzi i oczyszcza wrażliwe miejsca intymne, nie powodując przy tym podrażnień. Eliminuje uczucie swędzenia, pieczenia i dyskomfortu. Pozostawia po sobie uczucie świeżości i to na wiele godzin. Do tego jest wydajny.
Nie zawiera SLS/SLES, mydła, pochodnych formaldehydu, barwników i kompozycji zapachowej. Testowany dermatologicznie z udziałem osób z alergicznymi chorobami skóry. Cena waha się w granicach 12-16 zł, dostępna wyłącznie w aptekach.
Znacie już tą serię preparatów do higieny intymnej?
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
Ciekawy produkt. Zachęca mnie do niego to, że nie podrażnia :) Żele do higieny intymnej to podstawa i mój must have.
OdpowiedzUsuńPo zniesmaczeniu Jeleniem;))) - jakkolwiek by to nie zabrzmiało, chyba chetnie sobie to kupie. Szukam akurat jakiegoś sensownego żelu do higieny intymnej
OdpowiedzUsuńja Jelenia, jeszcze nie miałam :D Polecam, jest dobry i pomaga przy skłonności.. ;)
UsuńJa dopiero poznaję ich produkty a ten żel chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńCena bardzo zachęca, skoro produt jest wydajny. Lubie bardzo kremy do twarzy tej firmy więc może i z innymi produktami bym się polubiła? Z chęcią się skusze, kiedy wykończę teraz używany przeze mnie produkt
OdpowiedzUsuńOgólnie firmę bardzo lubię, ale tego produktu jeszcze nie stosowałam.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńjakoś nie specjalnie mnie kusi jak mam być szczera:/
OdpowiedzUsuńmoże to przez długi skład, PEG..
Usuń...akurat PEG - 120 Methyl Glucose Dioleate jest okej, to emulgator, roślinny zagęstnik, składnik konsystencjo-twórczy, czyli nawilża i natłuszcza, łagodzi działanie detergentów. Nie jest on szkodliwy dla naszego zdrowia. ;)
Usuńwidzisz, a ja ostatnio czytałam cytuję że jest to "Składnik pełniący funkcję emolientu. Wpływa na poziom lepkości kosmetyku. Działa jak detergent. Czyści i zmiękcza" ( kosmeter pl )
UsuńPrezentuje się całkiem fajnie z chęcią bym przetestowała. :))
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś wypróbuję. Wysoko w składzie ma kwas mlekowy
OdpowiedzUsuńTestowałam go i jest całkiem fajny, bardzo delikatny :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do wzajemnej obserwacji KLIK
Jeszcze go nie stosowałam.
OdpowiedzUsuńDo higieny intymnej nie miałam, ale za to bardzo lubię balsamy i żele Oillan.
OdpowiedzUsuńFajnie, że jest wolny od siarczanów :)
OdpowiedzUsuńMój jeszcze czeka w kolejce, ale zapowiada się całkiem ciekawie :)
OdpowiedzUsuńU mnie na razie gości niezastąpiony Biały Jeleń ;)
OdpowiedzUsuńnie znam żelu ,jedynie z tej firmy to mam krem do buzi i żel do demakijażu ;)
OdpowiedzUsuńMiłego i słonecznego dnia kochana :) :* Udanej środy ! :*
OdpowiedzUsuńMam tę EMULSJĘ i bardzo ją sobie chwalę :)
OdpowiedzUsuńNie znam, dopiero czytam o nim i myślę czy kupię ;)
OdpowiedzUsuńMam inną wersję i jest fajna :)
OdpowiedzUsuń