Witajcie! Zapraszam Was na kolejny mój woskowy post, z aromatycznej linii zapachowej Yankee Candle, z serii Classic. Zapraszam!
Pyszne, bardzo soczyste i przyjemnie słodkie jabłka kojarzą nam się nierozerwalnie z przełomem lata i jesieni. Jednak kiedy takie dojrzałe kosztele czy makintosze posypiemy szczodrze cukrem – wnet staną się zimowym przysmakiem i dekoracją, która idealnie dopełni świąteczny wystrój domu. A przy okazji – dzięki magii Yankee Candle – tak ubarwione owoce otoczą wnętrza niepowtarzalnym, bardzo przyjaznym aromatem. Śnieżny wosk Sugared Apple to kwintesencja słodkiej soczystości dojrzałych jabłek przykrytych pierzynką nasyconego wanilią cukru. Ot, smakowity kąsek dla wszystkich łasuchów i gratka dla fanów klimatu świąt - opis ze stronki goodies.pl
Wosk dostajemy w białej tarcie, z apetycznym obrazkiem, jabłuszka oprószonego cukrem pudrem, które otoczone jest gałązkami sosny czy świerku. Już sam wygląd zachęca do zakupu.
Sugared Apple jest to zapach bardzo przyjemny, ciepły i otulający nasze mieszkanko. Wyraźnie wyczuwalna jest tu słodycz cukru, brązowego cukru, słodkich, soczystych jabłek, a na końcu gdzieś w tle wyczujemy szczyptę wanilii. Ale dosłownie szczypta. Nie jest mdły, ani duszący -jest dobrze wyważony.
Zapach dobrze się unosi po dużym pomieszczeniu, w małych, zapach jest zbyt słodki -uważajcie wtedy z kruszeniem!
Wosk Sugared apple jak i wiele innych zapachów znajdziecie na stronce goodies.pl w cenie 9 zł.
Znacie ten wosk? Lubicie słodkie zapachy?
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
O kochana, ja wosków juz nie trawie. Ani świeczek. Mam przesyt na dobrych kilka lat:)
OdpowiedzUsuńo kochana, to nie dobrze :D Ja póki co, jeszcze je uwielbiam ;)
UsuńDawno go paliłam i nie pamiętam dokładnie jego zapachu.
OdpowiedzUsuńJestem zakochana w tych zdjęciach :) zapachu nie znam (jeszcze)
OdpowiedzUsuńdzięki :*
UsuńFajny masz kominek :)
OdpowiedzUsuńZapach ciekawy, nie miałam go :)
Miałam go ostatnio w koszyku
OdpowiedzUsuńMyślę,że byłby to mój zapach ;)
OdpowiedzUsuńNie przepadam specjalnie za wanilią, więc fajnie, że nie jest dominująca :)
OdpowiedzUsuńMimo, iż jestem zwolenniczka tych bardziej świeżych zapachów, to ten bardzo mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńAż przez monitor poczułam :]]
OdpowiedzUsuńhaha, to chyba za duży kawałek wrzuciłam do kominka :D
UsuńTakie zapachy właśnie lubię ;)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia, zapaszek mi nie znany
OdpowiedzUsuńdziękuję :* Jak lubisz słodkie zapachy, to polecam ;)
UsuńTego wosku nie znam.
OdpowiedzUsuńmiałam ten wosk. Zapach był fajny, ale raczej drugi raz u nie nie zagości.
OdpowiedzUsuńCiekawe jak pachnie :)
OdpowiedzUsuńja już tęsknię za wiosną i odpalam bardziej rześkie zapachy ;)
OdpowiedzUsuńMogłabym wypróbować :) ładne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńZapach brzmi dla mnie idealnie, muszę się za nim rozejrzeć!
OdpowiedzUsuńU mnie też dziś pali się jabłuszko ale z nutą cynamonu :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że te kompozycje zapachowe przypadłyby mi do gustu.
OdpowiedzUsuń:*
Bardzo lubię ten zapach, był jednym z kilku który królował u mnie w okresie świątecznym :)
OdpowiedzUsuńTego zapachu nie znam, ale dopiero niedawno zaczęłam moją przygodę z woskami YC ;)
OdpowiedzUsuńhmm chyba coś dla mnie :d
OdpowiedzUsuń