piątek, 1 kwietnia 2016

KOSMED - NAFTA KOSMETYCZNA

Witajcie!
Dzisiejszym tematem będzie Nafta Kosmetyczna, którą dostałam na spotkaniu blogerek w Katowicach od marki KOSMED.
Czy się spisała? Zapraszam dalej...


Od producenta:
Naturalny środek na poprawę kondycji włosów, ma rewelacyjne działanie regenerujące, doskonale nadaje się do włosów przetłuszczających się. Nadaje włosom puszystość, zmniejszając ich łamliwość. Zapobiega elektryzowaniu włosów, ułatwia ich rozczesywanie i modelowanie. Polecana jest do włosów po zabiegach kosmetycznych, farbowanych, tlenionych. Wspomaga nawet leczenie łupieżu, zapobiega wypadaniu, wzmacnia cebulki, regeneruje włosy farbowane i tlenione.
Dostępna w kilku wersjach:
- Nafta kosmetyczna z witaminą A+E,
- Nafta kosmetyczna z kompleksem witamin,
- Nafta kosmetyczna z mikroelementami,
- Nafta kosmetyczna z olejkiem rycynowym,
- Nafta kosmetyczna z biopierwiastkami,
- Nafta kosmetyczna z ekstraktem z rumianku,
- Nafta kosmetyczna drzewo herbaciane, aloes,
- Nafta kosmetyczna z pokrzywy.
Skład: Paraffinum Liquidum, Parfum.

Moja opinia:
Produkt dostajemy w plastikowej, ciemnej butelce o pojemności 150 ml. Posiada kroplomierz, który niestety mnie męczył. Zamiast ułatwiać mi aplikacje, strasznie rozlewał się z dłoni, musiałam go przelać do butelki z atomizerem.
Konsystencja wodnista, rzadka, jak to nafta.
Zapach jest specyficzny, ale nie drażni.
Jak używam naftę? Otóż nakładam ją tylko po długości włosów, mniej więcej od ucha w dół, nie wcieram w skórę głowy, gdyż czasem odczuwam lekkie swędzenie. Plotę warkocz i trzymam około 10-20 minut.
Jakie są efekty? Z moimi dosyć zdrowymi włosami, nie zrobiła wiele -wygładziła, upiększyła je tylko wizualnie.
 Włosy są niezwykle miękkie, gładkie, błyszczące, łatwiej się rozczesują i tyle, albo aż tyle.
Jeśli mowa o innych efektach, czyli o obietnicach producenta, to nie wiem czy działa na łupież bo takowego nie posiadam, jak i nie wiem czy zapobiega elektryzowaniu, nie zauważyłam również aby moje włosy były puszyste, ale być może dlatego, że nafty nie nakładam na skalp?!
Jednak zgodzić się muszę, że włosy są lśniące, miękkie i lekkie.
Nafty stosuję 2-3 razy w tygodniu, zamiennie z Aloevit płyn odżywczo- wzmacniający pisałam o nim : Klik


Nafta jest wydajna i niedroga około 7 zł.
Dostępna w aptekach i sklepach zielarskich.

A Wy stosujecie Naftę Kosmetyczną?? Widzicie efekty? Piszcie!

Pozdrawiam :)


25 komentarzy:

  1. Nie słyszałam jeszcze o takim kosmetyku. Jeśli chodzi o włosy to klasycznie używam szamponu, odżywki i czasem maski :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie przepadam za naftą, mimo że dobrze działa. :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Naftę stosowałam już kiedyś, daawno temu i chciałabym do niej wrócić, ciekawo jak teraz by się spisała;) Spróbuj dodać ok 1 łyż. do wody, która płuczesz włosy, podobno nadaje ładny blask;) Albo odrobinkę zmieszać z odżywką czy maseczką do włosów;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuję jeszcze płukać nim włosy, chociaż boję się, aby zapach nafty nie pozostał :) Jeżeli chodzi o mieszanie z odżywką czy maską to często tak robię, efekt jest, ale póki co, najlepsze efekty daje mi olejek z awokado, kokosowy oraz lniany.

      Usuń
  4. nie mam cierpliwości do takich produktów :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Nafta y Kosmedu to chyba mja ulubiona, zwłąszcza z kompleksem witamin A+E :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Myślę, że byłabym idealną osobą do sprawdzenia działania tego produktu - mam rozjaśnione, suche włosy. Chyba wypróbuję, może coś pomoże :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w takim razie koniecznie musisz sprawdzić- sama jestem ciekawa jak zadziała na Twoich włosach :)

      Usuń
  7. Ja póki co jeszcze testuję :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Chyba mnie zachęciłaś. :) I mam nadzieję, że na ten łupież działa. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zawsze ciekawila mnie nafta do włosów ale nigdy nie zdecydowała się na zakup, bo nie wiedziałam czego się spodziewać :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kiedyś stosowałam, ale jakoś przestałam... ten brak systematyczności ;/

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeszcze nigdy nie stosowałam nafty :)

    OdpowiedzUsuń
  12. nie używam nafty i chyba się nie skuszę na nią

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja nie stosuję nafty, jednak bardzo dużo już czytałam o tym produkcie. Myślę, że prędzej lub później zacznę stosować ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Stosuję raz w tygodniu ,mieszam z żółtkiem.

    OdpowiedzUsuń
  15. Używam od czasu do czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Już od dawna mam w planach jej wypróbowanie gdyż bardzo ciekawi mnie efekt lub jego brak jaki da na moich włosach ;)

    OdpowiedzUsuń