Witajcie
Dzisiaj przedstawię Wam sproszkowany Młody Jęczmień od Longverti suplement diety, który dostałam na ostatnim spotkaniu blogerek w Rybniku.
Wiele dobrego o nim czytałam, więc byłam go bardzo ciekawa, jak zadziała na mnie. Nie przedłużając, ciekawych zapraszam na moją recenzję tego oto magicznego zielonego napoju.
Greenovita Młody Jęczmień zawiera:
- błonnik - regulacja procesów trawienia, zmniejszenie apetytu, oczyszczanie przewodów pokarmowych
- wapń - wzmocnienie kości (2x większą zawartość niż w mleku)
- magnez - zapobieganie skurczom mięśni, łagodzenie skutków stresu
- cynk i krzem - wzmocnienie włosów i paznokci
- żelazo - przeciwdziałanie powstawaniu anemii
- witaminy A, C, E, K oraz witaminy z grupy B (B1, B2, B3, B5, B6, B12), beta-karoten - wzmocnienie systemu odpornościowego
- witaminę B17 - selektywne niszczenie komórek nowotworowych
Dlaczego warto stosować Greenovita Młody Jęczmień?
- obniża ryzyko zachorowania na nowotwory oraz inne choroby cywilizacyjne
- wspomaga koncentrację
- poprawia metabolizm
- wzmacnia organizm
- spowalnia procesy starzenia
- przeciwdziała anemii
- normalizuje poziom cukru
- reguluje pracę jelit
-zapobiega rozwojowi miażdżycy poprzez przeciwdziałanie odkładaniu się cholesterolu
- wspomaga leczenie trądziku, uszkodzonego naskórka i zapalenia stawów poprzez wysoką zawartość chlorofilu
- działa kojąco na bóle reumatyczne
- dodaje energii i zapobiega depresji.
Jęczmień zmieszany z sokiem grejpfrutowym.
Moja opinia:
Młody Jęczmień znajdziemy w kartonowym opakowaniu, a na nim niezbędne informacje o składzie, zalecanego sposobu użycia, warunków przechowywania oraz dacie ważności. W opakowaniu znajduje się srebrna saszetka, w której znajdziemy 100 g sproszkowanego jęczmienia w kolorze oczywiście zielonym.
Produkt rozpuszczamy w zimnej lub letniej wodzie, nigdy nie w gorącej. Wysoka temperatura niszczy wartościowe składniki zawarte w jęczmieniu. Jak również nie wolno mieszać przygotowanego soku metalową łyżeczką, najlepiej użyć drewnianą, szklaną bądź plastykową. Zaleca się picie 2 szklanek dziennie, najlepiej przed jedzeniem. Jęczmień można stosować jako dodatek do wszelkiego rodzaju sałatek, koktajli, smoothie itd.
Na początku piłam z wodą, ale powiem szczerze męczyłam się strasznie, no nie smakuje mi i tyle. Smak jak i zapach jest intensywny, niezbyt miły. Do tego jęczmień nie do końca się rozpuszcza i pływające w nim drobinki przeszkadzały mi w połykaniu. Spróbowałam dodawać go do soków (najlepszy pomarańczowy oraz grejpfrutowy) smakowało dużo lepiej, niż z samą wodą, ale i tak musiałam się zmuszać, a nie o to w tym chodzi, prawda? Dlatego postanowiłam dodawać go do sałatek na zimno :) i tu spisał się idealnie.
A jakie zauważyłam zmiany po jego stosowaniu? Hmm, no cóż, nie zauważyłam żadnych zbawiennych skutków zażywanie tego produktu. Wiem, że u wielu osób m.in. reguluje procesy trawienne i wydalnicze, zabija uczucie głodu, reguluje metabolizm, poprawia stan skóry czy włosów, pomaga w odchudzaniu itd.. No u mnie niestety nic, ale wiem na pewno, że dzięki niemu dostałam prawdziwą bombę witaminową.
Cena tego opakowania to 22 zł.
Znacie Młody Jęczmień? Widzicie efekty?
Pozdrawiam!
Ja u siebie również nie zauważyłam żadnych jego zbawiennych właściwości, a smak bleee :P
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam na niego chrapkę, dobrze że się nie skusiłam :))
OdpowiedzUsuńOd 2 lat piję ;) kocham ten zielony proszek
OdpowiedzUsuńMi smakuje z kwaśnymi sokami lub wodą z cytryną... ;) insczej mdłe jest niestety
Ja nie przepadam za tego typu miksturami :-)
OdpowiedzUsuńNie mogę się do niego przekonać ...
OdpowiedzUsuńJa młody jęczmień dodaję do domowych koktajli i jogurtów własnej roboty. I jest pycha :-)
OdpowiedzUsuńooo proszę nie pomyślałam, aby dodać do jogurtów :)
UsuńSok z młodego, zielonego jęczmienia piję od 1,5 roku. Tego nie lubię, za to ten z rossmana jest super ;)
OdpowiedzUsuńmuszę w takim razie spróbować tego z rossmana :D
UsuńMam ten zielony proszek :-) ale właśnie ten smak powoduje, że pije go bardzo rzadko ;-)
OdpowiedzUsuńJem w postaci tabletek. Wczoraj omal nie przypłaciłam tego życiem, bo tabletka nie ma poślizgu i stanęła mi w gardle. Wiec sama nie wiem:))))
OdpowiedzUsuńteż miałam kiedyś taki przypadek....masakra, nic miłego :D
UsuńSłyszałam o jego właściwościach, ale nie piłam.
OdpowiedzUsuńPo raz pierwszy widzę :)
OdpowiedzUsuńja brałam tabletki i byłam bardzo zadowolona z ich działania :) Teraz zastanawiam się nad wersją do picia, aby wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńzaczarowana-oczarowana.pl
Moja mama właśnie to kupiła :)
OdpowiedzUsuńJa od jakiegoś czasu stosuję młody jęczmień w tabletkach :) Wydaje mi się, że dzięki niemu poprawiła się kondycja mojej cery :)
OdpowiedzUsuńsuper, cieszę się, że pomaga :)
Usuńczęsto się zdarza, ze to co zdrowe, bywa niesmaczne, i na odwrót, to co niezdrowe jest pyszne ;)
OdpowiedzUsuńMoże masz na co dzień wystarczającą ilość błonnika w pożywieniu :)
OdpowiedzUsuńmoże tak być :D
UsuńUwielbiam młody jęczmień, sama dodaję go do zdrowych koktajli :)
OdpowiedzUsuńUżywam. Jak w przypadku wielu suplementów diety nie mogę powiedzieć, ze działa, ale mam nadzieję, że tak :)
OdpowiedzUsuńsłyszałam co nie co o nim,ale jakoś mnie nie kusi
OdpowiedzUsuńRzeczywiście napój nie wygląda zbyt zachęcająco, ale pomysł z dodawaniem go do koktajli i sałatek wydaje się całkiem fajny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i obserwację, bardzo mi miło. Również obserwuję :-)
Usuńnie wiem, czy bym się skusiła do wypicia, ale jako dodatek, czemu nie :) dla zdrowia wszystko :)
OdpowiedzUsuńTu u Ciebie optymistycznie i z uśmiechem - jak Twój wczoraj :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń