piątek, 2 sierpnia 2019

KOREAŃSKIE MASECZKI W PŁACHCIE

Witajcie! Maseczki w płachcie są hitem branży beauty. Stanowią jeden z kroków pielęgnacji koreańskiej, która ostatnio stała się bardzo popularna. Uwielbiam ten typ maseczek, który ma postać płatu tkaniny nasączonego skoncentrowanym płynem, bogatym w składniki aktywne. Przylega on bezpośrednio do skóry twarzy i ogranicza wymianę powietrza, dzięki czemu składniki aktywne przenikają do najgłębszych warstw skóry. Dodatkowo są szybkie w aplikacji i nie wymagają zmycia, więc czego chcieć więcej? Zapraszam na recenzję trzech koreańskich maseczek do twarzy!


Miodowa maseczka w płachcie L'Affair Honey
Silnie nawilżająca i rewitalizująca maseczka w płachcie. Wzbogacona o kwas hialuronowy, betaglukan i mleczko pszczele, aby zmaksymalizować efekt nawilżenia i nadać skórze dodatkowego rozświetlenia. Nie pozostawia nieprzyjemnego uczucia lepkości.
Skład: WATER, BUTYLENE GLYCOL, GLYCERIN, METHYLPROPANEDIOL, PEG/PPG-17/6 COPOLYMER, CAPRYLIC/CAPRIC TRIGYCERIDE, CETYL ETHYLHEXANOATE, GLYCERYL STEARATE, POLYGLYCERYL-3 METHYLGLUCOSE DISTEARATE, PHENOXYETHANOL, PEG-100 STEARATE, CHLORPHENESIN, ARGININE, CARBOMER, HYDROXYETHYLCELLULOSE, ROYAL JELLY EXTRACT, SODIUM POLYACRYLATE, ALLANTOIN, DISODIUM EDTA, BETA-GLUCAN, CITRIC ACID, HAMAMELIS VIRGINIANA (WITCH HAZEL) EXTRACT, GLYCINE MAX (SOYBEAN) SEED EXTRACT, PORTULACA OLERACEA EXTRACT, ORYZA SATIVA (RICE) EXTRACT, SODIUM HYALURONATE, 1,2-HEXANEDIOL, SODIUM CITRATE, ETHYLHEXYLGLYCERIN, FRAGRANCE


Nawilżająca maseczka w płachcie zawierająca aż 5 witamin ( E, C, B3, B5 i B6 ) po to, by jednocześnie zmaksymalizować efekt jej działania i odżywić Twoją skórę. Za sprawą betaglukanu i kwasu hialuronowego, dogłębnie nawilża i przywraca skórze zdrowy, promienny wygląd.
Skład: WATER, BUTYLENE GLYCOL, METHYLPROPANEDIOL, PEG/PPG-17/6 COPOLYMER, GLYCERIN, PHENOXYETHANOL, PEG-60 HYDROGENATED CASTOR OIL, CHLORPHENESIN, ARGININE, CARBOMER, BETAINE, HYDROXYETHYLCELLULOSE, DISODIUM EDTA, PANTHENOL, SODIUM HYALURONATE, ORYZA SATIVA (RICE) EXTRACT, PORTULACA OLERACEA EXTRACT, NIACINAMIDE, SOPHORA ANGUSTIFOLIA ROOT EXTRACT, ARTEMISIA VULGARIS EXTRACT, HOUTTUYNIA CORDATA EXTRACT, BETA-GLUCAN, CALCIUM PANTOTHENATE, MALTODEXTRIN, SODIUM STARCH OCTENYLSUCCINATE, 1,2-HEXANEDIOL, ETHYLHEXYLGLYCERIN, SODIUM ASCORBYL PHOSPHATE, TOCOPHERYL ACETATE, PYRIDOXINE HCI, SILICA, FRAGRANCE


Trzyetapowa maseczka w płachcie z pianką oczyszczającą i ampułką, przeznaczona dla każdego typu cery. Zawiera ekstrakt z jagód i ryżu, co pozwala na dogłębne oczyszczenie i usunięcie martwego naskórka z powierzchni twarzy. Dodatkowo nawilża i nadaje skórze sprężystości. Nie zawiera parabenów, silikonu ani oleju mineralnego.
Skład: 1.PIANKA WATER, GLYCERIN, MYRISTIC ACID, PALMITIC ACID, STEARIC ACID, LAURIC ACID, POTASSIUM HYDROXIDE, BUTYLENE GLYCOL, BEESWAX, GLYCOL DISTEARATE, METHYLPARABEN, COCAMIDOPROPYL BETAINE, PROPYLPARABEN, ALOE BARBADENSIS LEAF EXTRACT, SODIUM CHLORIDE, ALLANTOIN, DISODIUM EDTA, 1,2-HEXANEDIOL, CAMELLIA SINENSIS LEAF EXTRACT, SODIUM HYALURONATE, PHENOXYETHANOL, BETA-GLUCAN, ETHYLHEXYLGLYCERIN, FRAGRANCE
2.AMPUŁKA: WATER, BUTYLENE GLYCOL, PEG/PPG-17/6 COPOLYMER, ACRYLATES/C10-30 ALKYL ACRYLATE CROSSPOLYMER, TRIETHANOLAMINE, PEG-60 HYDROGENATED CASTOR OIL, PHENOXYETHANOL, GLYCERIN, CHLORPHENESIN, BETAINE, DISODIUM EDTA, SODIUM HYALURONATE, HAMAMELIS VIRGINIANA (WITCH HAZEL) EXTRACT, PORTULACA OLERACEA EXTRACT, BETA-GLUCAN, 1,2-HEXANEDIOL, ETHYLHEXYLGLYCERIN, CENTELLA ASIATICA EXTRACT, FRAGRANCE
3.MASECZKA: WATER, METHYLPROPANEDIOL, GLYCERIN, PEG/PPG-17/6 COPOLYMER, BUTYLENE GLYCOL, PEG-60 HYDROGENATED CASTOR OIL, PHENOXYETHANOL, CARBOMER, CHLORPHENESIN, TRIETHANOLAMINE, BETAINE, HYDROXYETHYLCELLULOSE, DISODIUM EDTA, GLYCINE MAX (SOYBEAN) SEED EXTRACT, SESAMUM INDICUM (SESAME) SEED EXTRACT, RUBUS FRUTICOSUS (BLACKBERRY) FRUIT EXTRACT, VACCINIUM ANGUSTIFOLIUM (BLUEBERRY) FRUIT EXTRACT, SODIUM HYALURONATE, HAMAMELIS VIRGINIANA (WITCH HAZEL) EXTRACT, ORYZA SATIVA (RICE) EXTRACT, PORTULACA OLERACEA EXTRACT, 1,2-HEXANEDIOL, ARTEMISIA VULGARIS EXTRACT, HOUTTUYNIA CORDATA EXTRACT, SOPHORA ANGUSTIFOLIA ROOT EXTRACT, BETA-GLUCAN, ANGELICA ACUTILOBA ROOT EXTRACT, GLYCYRRHIZA GLABRA (LICORICE) ROOT EXTRACT, RHEUM PALMATUM ROOT EXTRACT, VELVET EXTRACT, ETHYLHEXYLGLYCERIN, FRAGRANCE.


Maski dostajemy w foliowych opakowaniach, które otwiera się bardzo łatwo i prosto. Szata graficzna bardzo ładna, kolorowa, bez żadnym zastrzeżeń. Z tyłu opakowania znajdziemy najważniejsze informacje co do składu, działania czy dacie ważności (naklejka w języku polskim).
Materiał mięciutki i nie targa się, nasączony płynem, który idealnie przylega do twarzy. Ilość płynu jest odpowiednia, wystarczy na jedną aplikację, a nawet starczy na nałożenie esencji na szyję i dekolt. Maski należy trzymać na skórze 15-20 minut i po tym czasie, resztki delikatnie wklepać lub zostawić do wchłonięcia. Zapach jest bardzo przyjemny, świeży, umila czas.

Maseczka oczyszczająca jest trzyetapowa: Krok 1 - na zwilżoną skórę twarzy i szyi nałożyć piankę, która jest w kolorze białym i ma delikatną, przyjemną konsystencję. Pieni się świetnie. Następnie kolistymi ruchami masować skórę przez kilka minut, spłukać. Krok następny, czyli 2- Rozprowadzić ampułkę na skórze i zostawić. Produkt jest przezroczysty i dość gęsty, więc ładnie trzyma się skóry. Krok ostatni, czyli 3 - Rozprostować czarną płachtę, która jest mięciutka i przyjemna w dotyku i nałożyć na twarz.
Moim zdaniem płachtę najlepiej nakładać wieczorem, aby resztki wchłaniały się jeszcze przez całą noc. Pozostawia lekkie uczucie lepkości także pod makijaż raczej niekoniecznie się sprawdzi. Po zastosowaniu skóra twarzy jest ładnie oczyszczona, nawilżona, odżywiona i miękka w dotyku.
Maseczka nawilżająca, witaminowa oraz miodowa również spisała się bardzo dobrze. Skóra po zabiegu jest dobrze nawilżona, delikatnie rozświetlona, wygładzona, miękka i delikatna w dotyku. A jeszcze kochani, w takie upały jakie mamy, przez zabiegiem jak włożymy maseczki do lodówki, to dostaniemy fantastyczny efekt chłodzący i orzeźwiający. Polecam!
Maseczki znajdziecie na stronie Koreańskie kosmetyki

Lubicie maseczki w płachcie, czy raczej stawiacie na inne typy?

20 komentarzy:

  1. Nie znam żadnej pokazanej dziś przez Ciebie maseczek, ale ogólnie maski w płacie bardzo lubię bo to fajny sposób na ekspresową pielęgnację.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam maseczki w płachcie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam jeszcze takich maseczek.

    OdpowiedzUsuń
  4. Po takie maski sięgam sporadycznie. Najczęściej wybieram glinki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię tego typu maski i zabieram na wakacje :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię tego typu maski, o tych ostatnio sporo czytam i nie u wszystkich się sprawdzają :P. Ja w sumie najczęściej sięgam po glinki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię maski w płachcie, ale tych jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie stosuje maseczek w płacie, szczególnie tych koreańskich. Bo niechce mi się nacinać ich :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kocham maseczki w płachcie. Ta trójetapowa mnie zaciekawiła najbardziej.

    OdpowiedzUsuń
  10. Estupendo post! Me encanta todo! Espero tu opinión en mi última entrada! Feliz día! ♡♡♡

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo lubię te maski - zresztą wiesz, że ja kocham wszystkie maski :P

    OdpowiedzUsuń
  12. uwielbiam maseczki w płachcie jestem od nich uzależniona, tych co pokazujesz jeszcze nie miałam!

    OdpowiedzUsuń
  13. Że też nie wpadłam na to, aby dać je do lodówki...to super patent na te upały!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam koreańskie maseczki do twarzy.

    OdpowiedzUsuń
  15. bardzo lubię takie maseczki! jednak tych akurat nie znam

    OdpowiedzUsuń
  16. Najlepiej mi się sprawdzają właśnie maseczki w płachcie, ale ostatnio zużywam zapasy tych tradycyjnych :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja wolę zwykłe maseczki niż te w płacie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja w zależności od nastroju czasem sięgam po maski w płachcie, a czasami do smarowania. Z tych drugich mój faworyt to bio maska esencja z papaja 😍

    OdpowiedzUsuń