Witajcie!
Savon Noir od Beaute Marrakech, o którym dzisiaj po krótko napiszę, to naturalne mydło powstałe na bazie oliwy z oliwek, oleju z kwiatu róży damasceńskiej i oleju arganowego. Brzmi fajnie prawda? Jeżeli ciekawi Was jak mydełko spisało się u mnie to zapraszam dalej...
Savon Noir od Beaute Marrakech, o którym dzisiaj po krótko napiszę, to naturalne mydło powstałe na bazie oliwy z oliwek, oleju z kwiatu róży damasceńskiej i oleju arganowego. Brzmi fajnie prawda? Jeżeli ciekawi Was jak mydełko spisało się u mnie to zapraszam dalej...
Od producenta:
Doskonale oczyszcza pory z toksyn i sebum oraz usuwa martwe komórki naskórka. Skóra odzyskuje miękkość, delikatność i zdrowy wygląd. Jest odżywiona, nawilżona, sprężysta i wygładzona. Czarne mydło pozostawia naskórek natłuszczony, zapewniając długotrwałą ochronę przed niekorzystnym wpływem czynników zewnętrznych.
Savon noir może być stosowane do codziennej pielęgnacji każdego rodzaju cery, nawet suchej i trądzikowej. Zwalcza bakterie odpowiedzialne za powstawanie zmian trądzikowych oraz przywraca naturalną równowagę płaszcza hydroplipidowego skóry.
Jest szczególnie polecane do pielęgnacji cery tłustej, mieszanej oraz naczynkowej. Zawarty w savon noir olej arganowy poprawia ogólną kondycję cery.
Sposób użycia: Zwilżyć skórę ciepłą wodą, następnie nałożyć mydło i masować do uzyskania delikatnej piany, następnie spłukać. Savon noir może być stosowane do codziennego, regularnego mycia, jak również do wykonania zabiegu oczyszczającego.
Skład INCI: Aqua, potassium olivate , Rosa damascena flower oil (olejek z kwiatów róży damasceńskiej), Argania spinosa kernel oil (olej arganowy), benzyl alcohol, potassium hydroxide
Moja opinia:
Opakowanie to plastikowa, przezroczysta buteleczka z pompką, która działa bez zastrzeżeń. Pojemność jego to 250 ml. Zapach dość charakterystyczny, ziołowy, delikatnie różany.
Konsystencja lekko żelowa w kolorze ciemno-zielonym. Idealnie rozprowadza się po skórze, delikatnie się pieni i do tego jest bardzo wydajny. Wystarczą dwie pompki, aby pokryć nim całą buzię, szyję jak i dekolt.
Ostrożnie jednak należy się z nim obchodzić w okolicach oczu- nawet odrobina potrafi wywołać nieprzyjemne i długotrwałe pieczenie.
Jeżeli chodzi o działanie to mydełko świetnie oczyszcza ze wszystkich zabrudzeń.
Ostrożnie jednak należy się z nim obchodzić w okolicach oczu- nawet odrobina potrafi wywołać nieprzyjemne i długotrwałe pieczenie.
Jeżeli chodzi o działanie to mydełko świetnie oczyszcza ze wszystkich zabrudzeń.
Świetnie sobie radzi z pojawiającymi się problemami, łagodzi przy tym podrażnienia, przyśpiesza regenerację.
Skóra po umyciu jest miękka, czysta i przyjemna w dotyku.
Jestem na TAK i powiem szczerzę, że już mam w planach poznać inną wersję np. Lawendową która mnie bardzo kusi.
Jestem na TAK i powiem szczerzę, że już mam w planach poznać inną wersję np. Lawendową która mnie bardzo kusi.
Cena 23 zł/250 ml dostępne w sklepie internetowym Klik
Mieliście już okazję używać czarnego mydła w płynie?? Jeżeli tak, to jak się spisał ??
Mam na nie ogromną chęć ;) na pewno kupię
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym produktem :)
OdpowiedzUsuńPrzydałoby mi się takie mydło do dogłębnego oczyszczenia mojej problematycznej cery :)
OdpowiedzUsuńSuper, że nie ma SLS jak większość mydeł w płynie :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam czarnego mydła, ale zainteresowało mnie. Jeśli tak dobrze myje i oczyszcza to muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńmiałam wersje podstawową w słoiczku i przyznam ze chętnie wypróbuję to różane albo to drugie, ale najpierw muszę wykończyć zapasy
OdpowiedzUsuńMogłoby być świetne do twarzy :)
OdpowiedzUsuńdo twarzy bym go nie użyła moje oczy są bardzo wrażliwe jak przy dostaniu się do oczu w małej ilości to nie jest to produkt dla mnie chyba że do ciała zamiast żelu
OdpowiedzUsuńA to mi nowość :)
OdpowiedzUsuńbardzo interesujący produkt, muszę poznać tą wersję w płynie, kiedyś miałam tą tradycyjną w kostce
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt! Na pewno wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńObserwujemy? zacznij i daj znać u mnie ;)
jagglam.blogspot.com
bardzo ciekawe.. moja mama z pewnością by przetestowala ;D
OdpowiedzUsuńNie wiem czy zapach by mi podpasował :-(
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tego typu mydełka ;)
OdpowiedzUsuńFajny produkt, ale zastanawia mnie jego zapach ;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;* #Smile
Nasz blog - klik ♥
Zazwyczaj miałam w wersji zbitej,no,no zaciekawiło mnie :)
OdpowiedzUsuńJa miałam, ale nie mogę sobie przypomnieć z czym :/ Sprawdzało się spoko, ale za serce mnie jakoś specjalnie nie chyciło :D
OdpowiedzUsuńCiekawe ;) Jeśli dobrze oczyszcza to jestem na tak:)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę. Bardzo mnie tym produktem zaciekawiłaś :)
OdpowiedzUsuńmusiałabym najpierw zapach zobaczyć :)
OdpowiedzUsuń