poniedziałek, 9 grudnia 2019

LILY LOLO - NOWOŚCI - PODKŁAD W KREMIE ORAZ SZMINKA WEGAŃSKA

Witajcie! Lily Lolo mogę bez wahania nazwać swoją ulubioną marką w kwestii naturalnych kosmetyków kolorowych. Miałam przyjemność poznać już wiele kosmetyków tej marki i jak do tej pory, nie zawiodłam się.
Dzisiaj przedstawię Wam nowość od marki, Podkład w kremie oraz Naturalna szminka wegańska.



Naturalny kremowy podkład w kremie wzbogacony odżywczymi składnikami, tj. olej jojoba i olej arganowy, podkład Cream Foundation jest idealnym wyborem dla osób o cerze suchej lub normalnej. Jego lekka i łatwa w blendowaniu formuła oznacza, że można go nakładać przy pomocy pędzla, gąbki lub palców. Co więcej, podkład nie zapycha porów i nie podrażnia skóry. Znajdziecie go klik
SKŁAD: CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE, COPERNICIA CERIFERA (CARNAUBA) CERA, KAOLIN, SIMMONDSIA CHINENSIS (JOJOBA) SEED OIL, MICA, HELIANTHUS ANNUUS (SUNFLOWER) SEED OIL, VITIS VINIFERA (GRAPE) SEED OIL, BORON NITRIDE, ARGANIA SPINOSA (ARGAN) KERNEL OIL, TOCOPHEROL,[+/- CI 77891 (TITANIUM DIOXIDE), CI 77491, CI 77492, CI 77499 (IRON OXIDES)].



Naturalny kremowy podkład w kompakcie zamknięty jest w eleganckiej paletce z lusterkiem o pojemności 7 g.
Paletka wykonana jest z twardego plastiku i utrzymana, typowo dla marki Lily Lolo, czarno-białej szacie graficznej.
Kosmetyk dodatkowo zapakowany jest w śliczny kartonik z którego możemy dowiedzieć się kilka ważnych informacji o produkcie, między innymi o jego naturalnym, wspaniałym składzie.
Lace – jest to odcień średni, tonacja ciepła. Dla mnie idealna!
Podkład jest kremowy, więc najlepiej sprawdza się nakładanie kosmetyku palcem, gdyż ciepło dłoni sprawia, że idealnie stapia się on ze skórą. Pędzelkiem też próbowałam, ale ciężko się pracuje. Krycie uważam, że jest mocne, ale zaznaczę, że ja nie potrzebuję dużego krycia, oczywiście stopień krycia można stopniować, jak kto woli. Nie zapycha, fajnie dopasowuje się do skóry, po paru minutach od nałożenia skóra wygląda lepiej, zdrowiej. Nie robi plam, czy smug i nie tworzy efektu maski. Nie zapycha porów i nie podrażnia skóry. Polecam wypróbować!


Nothing to Hide - kolekcja wegańskich szminek, w skład której wchodzi 6 odcieni nude stworzonych z myślą, by pasowały osobom zarówno o jaśniejszej, jak i ciemniejszej karnacji niezależnie od tonacji cery. Nowa formuła szminek gwarantuje fantastyczny kolor, trwałość oraz nawilżenie, a to wszystko zgodnie z ideą cruelty free oraz bez użycia składników pochodzenia zwierzęcego.
Skład: RICINUS COMMUNIS (CASTOR) SEED OIL, EUPHORBIA CERIFERA(CANDELILLA) CERA, CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE, COPERNICIA CERIFERA (CARNAUBA) CERA, SIMMONDSIA CHINENSIS (JOJOBA) SEED OIL, VITIS VINIFERA (GRAPE) SEED OIL, CARTHAMUS TINCTORIUS (SAFFLOWER) OIL, ARGANIA SPINOSA (ARGAN) KERNEL OIL, HYDROGENATED CASTOR OIL, TOCOPHEROL, HELIANTHUS ANNUUS (SUNFLOWER) SEED OIL, [+/- MICA, SILICA, CI 77491, CI 77492, CI 77499 (IRON OXIDES), CI 77891 (TITANIUM DIOXIDE), CI 77742 (MANGANESE VIOLET)].



Pomadka zamknięta jest w wyjątkowo eleganckim, a jednocześnie solidnym czarno - białym opakowaniu i również jak wyżej opisany produkt, jest zapakowana w kartonowym pudełeczku.
Without a Stitch - opisany jako pół-transparentna szminka w kolorze brązu delikatnie złamanego różem. 
Dla mnie to piękny, delikatny, nieco przygaszony róż, który w zależności od światła jest mniej lub bardziej ciepły. Idealny na każdą okazję. Konsystencja jest bardzo kremowa, sunie po ustach już za pierwszym razem, dając idealne krycie i aksamitne wykończenie ust. Idealny do torebki. Skład wzbogacony olejami - arganowym, z pestek winogron oraz słonecznikowym.



Kosmetyki Lily Lolo nie są testowane na zwierzętach. Marka dba o każdy szczegół, a na rynku są wypuszczane coraz to nowsze kosmetyki pełne naturalnych składników. Produkty znajdziecie na stronie costasy.
Znacie kosmetyki od marki Lily Lolo ?

15 komentarzy:

  1. Ładny kolor pomadki. Podoba mi się ten kosmetyk.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze nie miałam okazję testować kosmetyków tej marki. Podoba mi się odcień tej pomadki. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szminka ma bardzo ładny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  4. kolor szminki ładny, ale dla mnie za spokojny ;p a podkład w kremie bardzo kuszący ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam podobnie - też mogę nazwać Lily Lolo swoją ulubioną marką naturalnych kosmetyków do makijażu :) Praktycznie każdy ich produkt ląduje z czasem w moich ulubieńcach miesiąca ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pomadka fajna, zresztą ja ogólnie lubię ich produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie prezentują się usta z wykorzystywaniem tej pomadki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja tą markę poznałam dopiero niedawno i jestem w niej absolutnie zakochana. Póki co mam błyszczyk, rozswietlacz i puder matujący który jest moim absolutnym hitem.

    OdpowiedzUsuń
  9. Dobry podkład to podstawa makijażu, źle dobrany potrafi popsuć wszystko.

    OdpowiedzUsuń
  10. Oh very cute set darling~ Lovely blog
    Good post
    xx

    OdpowiedzUsuń
  11. Podoba mi się kolor tej pomadki na ustach :) mam z tej firmy dwie pomadki: nudziaka i fuksje. Lubię je :)
    Podkładu w kremie jeszcze nie używałam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie miałam nic z tej marki, ale ta pomadka, mnie najbardziej zaciekawiła.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten podkład w kremie to hit, cieszę się że marka coś takiego stworzyła. Bardzo lubię kosmetyki Lily Lolo

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo naturalne usta, podobają mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliczne wykończenie pomadki :) Bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń