Przeznaczenie: SKÓRA NORMALNA I TŁUSTA.
Zielona glinka montmorillonite posiada silne działanie antyseptyczne i pobudza krążenie krwi. Zawiera krzemionkę, aluminium i cynk dzięki którym posiada właściwości lecznicze w regeneracji tkanek i blizn. Ponadto tonizuje skórę, złuszcza martwe komórki naskórka, zapobiega i redukuje zmarszczki a także usuwa toksyny i zanieczyszczenia ze skóry.Jest bogata w magnez, zawiera także tlenki żelaza, aluminium, manganu, magnezu, krzemu i wapnia, co sprawia, że posiada wysoką zdolność absorpcji (chłonność)
Skład mineralny:Glinka zawiera naturalne minerały, oczyszczone mechanicznie, bez żadnych dodatków chemicznych, sztucznych barwników i nie jest sztucznie perfumowana (jest w 100% naturalna, suszona na słońcu, niejonizowana).
Właściwości:-zapobiega powstawaniu zmarszczek oraz redukuje już istniejące zmarszczki-przywraca skórze równowagę mineralną-ze względu na swoje chłonne właściwości doskonale absorbuje zanieczyszczenia skóry-ma silne właściwości antyseptyczne-jej stosowanie poprawia krążenie krwi-zawarta w niej krzemionka, aluminium i cynk maja działanie regenerujące tkanki i wygładzające blizny-odżywia komórki skóry-delikatnie złuszcza martwe komórki.
Moja opinia:
Glinka zamknięta jest w plastikowej tubce o pojemności 100 ml. Jest to gotowy produkt do aplikacji od razu na skórę. Glinka jak dla mnie nie ma zapachu, jest zielona, dość gęsta. Łatwo się rozprowadza po twarzy. Minusik mały szybko wysycha, dlatego pamiętajcie... nie powinno się dopuszczać do zastygania glinek na twarzy, nie dość że nie działa (bo składniki już się nie wchłaniają), to jeszcze podrażnia skórę, najlepiej co jakiś czas spryskiwać twarz wodą termalną lub mgiełką np. lawendową..
Jaki efekt po glince? Moja cera stała się lekko rozjaśniona, dobrze oczyszczona, ładnie napięta, dodatkowo miła w dotyku- fajne, przyjemne odczucie. Za opakowanie 100 ml musimy zapłacić 15 zł. Takie opakowanie w moim przypadku starczyło na 6 aplikacji.
Ogólnie jestem z niej zadowolona i mogę serdecznie polecić osobom, które maja cerę tłustą lub mieszaną, ze skłonnością do trądziku. :)
Zapraszam na stronkę:
Podoba mi się ta tubka :)
OdpowiedzUsuńLubię skórę po glinkach, choc sama czynność stosowania srednio :D
OdpowiedzUsuńlubię glinki, ale jednak wybieram saszetkowce, bo takie opakowanie prędzej by mi wyschło niż bym je zużyła - niestety z moją systematycznością w tym temacie różnie bywa
OdpowiedzUsuńBardzo lubię glinki :)
OdpowiedzUsuńchętnie ją wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńMiałam ją kiedyś i miło wspominam :)
OdpowiedzUsuńOo to widze produkt idealny dla mnie.
OdpowiedzUsuńMiałam ją i była ok choć teraz byłaby za "ostra".
OdpowiedzUsuńmam glinkę czarną z tej serii - jest świetna!
OdpowiedzUsuńFajna, na pewno jest wygodniejsza od proszkowej glinki:)
OdpowiedzUsuńglinek jeszcze nie używałam,ale mam zamiar jakąś wypróbować
OdpowiedzUsuńWolimy jednak sproszkowane glinki, ale ta jest całkiem fajna z pewnością.
OdpowiedzUsuń