Witam! Jak po świętach, żyjecie? Waga dalej jest, czy już wyrzucona :D?
Dziś będzie post z produktami marek Natura Siberica oraz Mediheal. Zapraszam!
Lubię maseczki w płachcie tej marki. Dobrze przylega do skóry i bez problemu utrzymują się na twarzy. Po ściągnięciu, widać, że płyn w niewielkiej ilości pozostaje na skórze.
Skóra po zabiegu jest bardzo dobrze nawilżona, ładnie ukojona, miękka i delikatna w dotyku, czyli to co oczekuję od masek. Co do tej ostatniej spłycającej zmarszczki w okolicy ust, to wiecie prawda? Cudów nie ma, nic nie działa!
Organiczne certyfikowane odmładzające serum do twarzy. Z organicznym hydrolatem z cladonii śnieżnej. Zapakowane w ładny kartoniku. W środku ten oto produkt z dziubkiem i pompką, który jest na końcu. Wydobycie jest łatwe wystarczy, obrócić do góry nogami i nacisnąć pompkę. Konsystencja rzadka, w odcieniu mlecznym. Zapach przyjemny, lekko kwiatowy. Szybko się wchłania i nadaje się pod makijaż. Jeżeli chodzi o działanie to dobrze nawilża i lekko ujędrnia skórę, wygładza również. Ciekawy produkt, lecz mało wydajny, bo szybko się skończył.
Antyoksydacyjne serum do twarzy z witaminą C z organicznym hydrolatem z rokitnika ałtajskiego, witaminą C, witaminą A, witaminą E i retinolem. To produkt w plastikowej buteleczce ze szklaną pipetkę, co zdecydowanie ułatwia aplikację. Sposób użycia jest łatwy, nakładamy na dłoń tyle kropli ile potrzebujemy, bez obawy, że się nam coś wyleje. Ja przy jednej takiej aplikacji zużywam 3-4 (twarz, okolice oczu, szyję, dekolt). Serum ma przyjemną konsystencję, dość gęstą, która szybko się wchłania. Nie zostawia tłustego filmu, więc jest również dobry pod podkład. Chroni skórę i dodaje jej energii. Odświeża, nawilża, uelastycznia i regeneruje. Zapewnia efekt naturalnego blasku. Jestem bardzo zadowolona z tego produktu.
Co do ostatniego nawilżającego toniku, który na bazie hydrolatu z herbaty kurylskiej, to też bardzo ciekawy produkt.
Opakowanie to plastikowa i przezroczysta butelka z atomizerem, która idealnie rozpyla delikatną mgiełkę. Pojemność jego wynosi 100 ml. Na etykiecie która przyklejona jest do butelki, znajdziemy wszystkie potrzebne nam informacje na temat produktu, składu, jak i dacie przydatności. Sam tonik jest w odcieniu lekko pomarańczowym o specyficznym, ale nie drażniącym zapachu. Produkt dobrze odświeża, odpręża, pobudza do życia, lekko nawilża i bardzo delikatnie tonizuje skórę. Na twarzy nie pozostawia lepkiej warstwy, dzięki temu skóra jest gładka i miękka.
Znacie produkty które przedstawiłam? Co o nich sądzicie?
Nie znam żadnego z powyższych. I o ile sięgam pamięcią nigdy nie testowałam nic tej marki. Najbardziej zainteresowało mnie serum z witaminą C :)
OdpowiedzUsuńTen tonik chyba kusi mnie najbardziej ;)
OdpowiedzUsuńSerum mnie ciekawi, lubię witaminę C :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych produktów, ale jeśli chodzi o kosmetyki to nigdy nie jestem na czasie.
OdpowiedzUsuńZnam obie marki i bardzo je lubię, tych produktów jeszcze nie używałam :) Lubię kosmetyki z witaminą C :)
OdpowiedzUsuńMarkę oczywiście kojarzę, ale nie stosowałam u siebie żadnego z przedstawionych kosmetyków.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię serum z witaminą C ;)
OdpowiedzUsuńJak patrzę na ten wpis i te kosmetyki wiem, że muszę wziąć się za siebie. Powinnam zadbac o moją twarz.
OdpowiedzUsuńŻadnego z tych produktów nie miałam jeszcze okazji poznać, sprawdzić, przekonać się, jak moja skóra zareaguje. Ale chętnie to zrobię. :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie próbowałam kosmetyków tej marki.
OdpowiedzUsuńNajbardziej ciekawi mnie serum z witaminą C :)
OdpowiedzUsuńNie znam, nie miałam okazji ich używać :)
OdpowiedzUsuńSerum Z witaminą C to coś dla mnie!😁 niestety nie znam tych kosmetyków
OdpowiedzUsuńNie znam tych kosmetyków, ale wydają się ciekawe :)
OdpowiedzUsuńkocham te maski
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty, żadnego z nich nie miałam :)
OdpowiedzUsuńTonik wygrywa. A waga po świętach jakaś taka źle działająca...za dużo pokazuje;)))
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku! Pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
O marce Siberica wielokrotnie słyszałam, choć nigdy nie miałam do czynienia z ich kosmetykami, o Mediheal słyszę pierwszy raz. Zaciekawiły mnie te sera, jeśli będę tylko miała okazję na pewno przetestuję :D
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku, Melka blogerka
Tonik mnie kusi ❤
OdpowiedzUsuńSuper recenzja .
OdpowiedzUsuńMaseczkę bardzo chętnie bym wypróbowała i tonik też wydaje się kuszący :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie szukałam produktu z witaminą c, bo słyszałam że ma wiele cennych właściwości:)
OdpowiedzUsuńPS. Dodaję Twój blog do obserwowanych :)
Dzięki :)
UsuńSerum z witaminą C interesuje mnie od kiedy weszło do Rossmanna :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z zaprezentowanych przez Ciebie produktów. Ostatnio mam bardzo suchą skórę i stosuję raczej cięższe kremy. :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Werka
Serum do twarzy z witaminą C najbardziej mnie zaciekawił :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ze wszystkich zaprezentowanych produktów to właśnie serum do twarzy z witaminą C najbardziej mnie zaciekawiło! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
lubię te marki! chociaż produktów nie znam :)
OdpowiedzUsuńŚwietne kosmetyki nic tylko używać
OdpowiedzUsuńMaski MediHeal są świetne :)
OdpowiedzUsuń