Witajcie!!
Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam wszelkiego rodzaju maseczki, staram się je robić regularnie, dwa razy w tygodniu.
Dziś kilka słów na temat tej właśnie oto maseczki
Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam wszelkiego rodzaju maseczki, staram się je robić regularnie, dwa razy w tygodniu.
Dziś kilka słów na temat tej właśnie oto maseczki
Od producenta:
Ujędrniające wyciągi z żyta i liści czerwonej winorośli, minimalizują linie i zmarszczki. Odżywcze ekstrakty z masła shea i organicznego oleju sezamowego przywracają skórze nawilżenie (nawilżenie górnych warstw naskórka) i elastyczność.
Sposób użycia:
Maseczkę nakładamy równomiernie na oczyszczoną skórę twarzy, szyi i dekoltu omijając okolice oczu. Pozostawiamy 20 minut i spłukujemy obficie letnią wodą.
Działanie: nawilżanie, regeneracja, ujędrnianie
Przeznaczenie: wszystkie rodzaje skóry
Zapach: Miód – zawarte w miodzie olejki eteryczne mają właściwości kojące i odprężające.
Moja opinia:
Opakowanie plastikowa miękka tuba zamykana na 'klik' o pojemności 75 ml.
Konsystencja lekka - biała pasta. Przyjemnie nakłada się na skórę, nie skapuje i dobrze trzyma się na twarzy. Zapach ładny, delikatny miodzik z nutką cytryny.
Po zmyciu moja skóra jest niesamowicie nawilżona, wygładzona, delikatna i miękka w dotyku- tego efektu oczekuję od maseczek. Koloryt jest wyrównany.
Nie zapycha, nie uczula, nie szczypie i nie powoduje wyprysków.
Bardzo wydajna.
Skład ma świetny, masełko shea, ekstrakt z liście winnorośli, olej sezamowy, ekstrakt z żyta, ekstrakt z grejpfruta, który jest bogaty w witaminę C, potas, wapń czy magnez.
Maseczka posiada certyfikat Ecocert. Produkt nie zawiera parabenów, silikonów i innych zbędnych rzeczy w składzie.
Po zmyciu moja skóra jest niesamowicie nawilżona, wygładzona, delikatna i miękka w dotyku- tego efektu oczekuję od maseczek. Koloryt jest wyrównany.
Nie zapycha, nie uczula, nie szczypie i nie powoduje wyprysków.
Bardzo wydajna.
Skład ma świetny, masełko shea, ekstrakt z liście winnorośli, olej sezamowy, ekstrakt z żyta, ekstrakt z grejpfruta, który jest bogaty w witaminę C, potas, wapń czy magnez.
Maseczka posiada certyfikat Ecocert. Produkt nie zawiera parabenów, silikonów i innych zbędnych rzeczy w składzie.
Stosowanie maseczki Love Me Green to czysta przyjemność. Dzięki jej zastosowaniu moja twarz jest bardziej zdrowsza i idealnie odżywiona. Minusik jaki znalazła to jej wysoka cena 69,60 zł - ale za świetny skład i zastosowanie uważam że jest tego warta. Poza tym nie mam więcej zastrzeżeń. Polecam.
Znacie maseczkę regenerującą LMG ?? Co o niej myślicie?
Pozdrawiam i życzę miłego weekendu :)
Co prawda nie jestem fanką częstego nakładania maseczek i w zasadzie wypróbowałam ich niewiele, to jednak ta wygląda bardzo zachęcająco.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam tej maseczki, ale kusi mnie od jakiegoś czasu tylko cena jak na razie mnie zniechęca ;/
OdpowiedzUsuńnie znam, ale firma robi ciekawe kosmetyki, miałam kremy i peeling:)
OdpowiedzUsuńprodukt zachęca, cena troszke przeraża :)
OdpowiedzUsuńCena jak dla mnie za wysoka jak na maseczkę.
OdpowiedzUsuńmam próbki kosmetyków tej firmy i kilka juz testowałam i nawet pasuja mi :)
OdpowiedzUsuńTej firmy jeszcze nie znam , ale maseczki wydaję się być ok :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam żadnej maseczki :P !
OdpowiedzUsuńMaseczki niestety nie znam, ale miałam z tej firmy fajny peeling do twarzy :)
OdpowiedzUsuńHmm maseczki z tej firmy jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńDrogawo no ale... Ładnie Reni w tej maseczce:). Ja mam fazy - albo nakładam maseczki obsesyjnie, albo zapominam na długie miesiące...
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam okazji testować nic z Love me Green ;)
OdpowiedzUsuńWchodzi Daria do drogerii: pedzelek do maseczki poprosze ! :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji używać produktów tej firmy.
OdpowiedzUsuńJa się ostatnio zaniedbałam w "maseczkowaniu", czas to odmienić.
OdpowiedzUsuńO firmie słyszałam ale o tej konkretnej masce nie, wydaje się być godna sprawdzenia ;)
OdpowiedzUsuńTeż lubię maseczki ale ostatnio coś w ogole nie mam do nich serca...
OdpowiedzUsuńKocham maseczki :)
OdpowiedzUsuńteż staram się regularnie stosować maseczki choć czasami ciężko z tym bywa...
OdpowiedzUsuńFirmę znam, ale jeszcze nigdy nic od nich nie kupiłam. Może czas zacząć bo maseczka robi dobre wrażenie ;)
OdpowiedzUsuńale Ty bosko słońce wyglądasz :D
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Mariską! ';d
OdpowiedzUsuń