Witajcie! W minioną sobotę 3.03.2018 spędziłam bardzo miło dzień z dziewczynami blogerkami. Spotkanie odbyło się w dobrze znanej mi karczmie Kassandra gdzie serwują dania kuchni staropolskiej i góralskiej.
Organizatorką tego spotkania była Aleksandra z bloga Świat Aleksandry która wszystko świetnie przygotowała i zorganizowała nam miło czas.
2. Monika - Dla każdego coś fajnego
3. Alicja - Poradnik bezradnik
4. Kinga - Blond Blog Kinga Gorzela
5. Ania - Aneczka Blog
6. Magda - Ciekawska Magdalena-blog
7. Magda Magdalena Achtelik
8. Malwina MissMaliTV
9. Sylwia Matczysko
10. Paulina Not too serious blog
11. Ja Renata
3. Alicja - Poradnik bezradnik
4. Kinga - Blond Blog Kinga Gorzela
5. Ania - Aneczka Blog
6. Magda - Ciekawska Magdalena-blog
7. Magda Magdalena Achtelik
8. Malwina MissMaliTV
9. Sylwia Matczysko
10. Paulina Not too serious blog
11. Ja Renata
Spotkanie rozpoczęło się o godzince 13.30, jak to przeważnie bywa, zaczęliśmy od jedzenia obiadu.
Po obiedzie jak brzuchy zostały napełnione, przyszedł czas na relaks. Pani Kinga, przedstawicielka marki ACIDBoost, dla jednej chętnej uczestniczki, zrobiła pełen zabieg bankietowy, który ma za zadanie rozświetlić skórę i usunąć znaki zmęczenia. W drodze losowania, zabieg wygrałam ja 😊
ACIDBoost™ to multipeelingi chemiczne przeznaczone dla każdego rodzaju cery narażonej na zanieczyszczenia powietrza.
Zabieg wykonany był w czterech punktach. Pierwszy to oczyszczanie skóry, czyli przygotowaniu skóry do zabiegu. Drugi punkt to nałożenie żelowego koktajlu z kwasami, który pachniał bardzo ładnie, miał na celu odświeżyć, napiąć i rozjaśnić skórę. Po zmyciu i osuszeniu skóry, została nałożona mi maska kojąco-wyciszająca, która dała ładne napięcie skóry i umilała czas ładnym aromatem. Zabieg zakończony został kremem na wykończenie, który jest na bazie oleju kokosowego i działa kojąco, łagodząco oraz nawilżająco.
ACIDBoost™ to multipeelingi chemiczne przeznaczone dla każdego rodzaju cery narażonej na zanieczyszczenia powietrza.
Zabieg wykonany był w czterech punktach. Pierwszy to oczyszczanie skóry, czyli przygotowaniu skóry do zabiegu. Drugi punkt to nałożenie żelowego koktajlu z kwasami, który pachniał bardzo ładnie, miał na celu odświeżyć, napiąć i rozjaśnić skórę. Po zmyciu i osuszeniu skóry, została nałożona mi maska kojąco-wyciszająca, która dała ładne napięcie skóry i umilała czas ładnym aromatem. Zabieg zakończony został kremem na wykończenie, który jest na bazie oleju kokosowego i działa kojąco, łagodząco oraz nawilżająco.
Moje odczucia? Na początku na kościach policzkowym czułam lekkie pieczenie, a po jakimś czasie lekkie ciepełko na policzkach, ale to wszystko pięknie znikło, a moja skóra uzyskała efekt napiętej skóry, rozjaśnionej i ładnie nawilżonej.
O godzince 16, nasza koleżanka Malwina, jako ambasadorka marki O2SKIN, zaprezentowała nam specjalistyczne produkty dla kobiet, która ich innowacyjna formuła, stworzona jest na bazie tlenu, wielokrotnie wzmacniającego skuteczność składników aktywnych. Opowiedziała z jej punktu widzenia, jak się z marką pracuje, jak to wygląda ze strony ambasadorki i oczywiście jak kosmetyki spisują się u niej na skórze. Do testów dostaliśmy również trzy produkty - serum tlenowe, rozświetlający krem, żel pod oczy oraz odżywczy krem na noc. Więc bardzo jestem ich ciekawa, jak tylko produkty wypróbuję, napiszę o nich.
Po prezentacji, przyszedł czas na kawkę i coś słodkiego, u mnie była to szarlotka w lodami, a w między czasie odbyła się zabawa w robieniu własnych peelingów. Na stoliczkach Ola przygotowała produkty potrzebne do tego celu m.in. sól, sól zapachowa, cukier, mięta, kokos, kawa, herbata liściasta, różne zapachowe jak i eteryczne olejki, oliwa z oliwek, piękne szklane słoiczki, gdzie mogliśmy zapakować zrobione peelingi.... Tak więc tworzyliśmy i tworzyliśmy, a przy tym tworzeniu było dużo plotek, ploteczek no i dużo śmiechu.
Na koniec, organizatorka wręczyła nam upominki od naszych wspaniałych sponsorów, za co bardzo dziękuję.
W następnym poście pokażę Wam co przywiozłam do domku.
Na koniec, organizatorka wręczyła nam upominki od naszych wspaniałych sponsorów, za co bardzo dziękuję.
W następnym poście pokażę Wam co przywiozłam do domku.
Poznaję Anię i Alicję:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tak przyjemnie zorganizowane spotkania ;)
OdpowiedzUsuńNo no super musiało być :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie mogłam być z Wami, ale mam nadzieję, że będzie jeszcze okazja. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAgnieszka pewnie, że będzie jeszcze okazja ;)
UsuńDziękuję za cudowne towarzystwo i mam nadzieję że za niedługo znowu się zobaczymy :)
OdpowiedzUsuńteż mam taką nadzieję ;*
UsuńWidzę, że fajne spotkanie :)
OdpowiedzUsuńNigdy na takim nie byłam :)
polecam, takie spotkania są mega fajne. Musisz to koniecznie zadrobić ;)
UsuńBardzo fajna była to sobota ;)
OdpowiedzUsuńbardzo, bardzo :*
UsuńPomysł z robienie swoim peelingów był super :) Bardzo fajna zabawa!
OdpowiedzUsuńto prawda świetny pomysł i świetna zabawa :D
Usuńale fajny obiadek
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że na następnym spotkaniu będziemy się widzieć:)
obiadek pyszny, często w domku go robię, a co do spotkania mam również taką nadzieję, że się zobaczymy ;)
UsuńWspaniały klimat, ja jeszcze na takim spotkaniu nie byłam, a bardzo bym chciała!
OdpowiedzUsuńno to jak tylko zobaczysz zapisy na takie spotkanie, koniecznie bierz udział ;)
UsuńJEdzonko najlepsze :D
OdpowiedzUsuńbyło pyszne :D
Usuń