Witajcie! Dziś przedstawię nową serię zapachów Jacques Battini o nazwie Sphere, co oznacza kulę ziemską. Aktualnie na rynku są trzy wersje: Flos, Ignis i Ventus. Ja poznałam tą ostatnią wersję, czyli Ventus, co symbolizuje wiatr. Nie przedłużając zapraszam na recenzję.
Nuty głowy : granat, yuzu
Nuty serca: lotos, piwonia, malina, mangolia
Nuta bazy: bursztyn, piżmo, mahoń
Flakonik ładny, okrągły, ozdobiony małym kryształkiem Swarovskiego. Pojemność 60 ml. Atomizer dozuje odpowiednią ilość perfum i się nie zacina, działa bez problemu. Całość zapakowana jest w biały kartonik.
Ventus Sphere to zapach piękny, delikatny, kobiecy, czysty i świeży. Dla mnie idealny! Owocowe i kwiatowe nuty tworzą tu niezwykłą harmonię z delikatnymi, słodkimi, aromatami, dzięki czemu perfumy nie są ciężkie czy mdłe. Idealne połączenie składników sprawia, że chce się go nosić od samego rana. Nadaje się na każdą okazję i porę. Zapach wyczuwam dobre kilka godzin.
Zupełnie nie kojarzę zapachów tej marki.
OdpowiedzUsuńciekawe połączenie nut zapachowych ;)
OdpowiedzUsuńCzuję, że zapach by mi sie spodobał.
OdpowiedzUsuńNie znam marki, muszę obwąchać koniecznie :)
OdpowiedzUsuńśliczny jest ten brylancik na flakonie :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że mógłby mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym powąchała i sprwdziłą czy by mi się spodobał :D
OdpowiedzUsuńbędziesz mieć możliwość, koniecznie powąchaj ;)
Usuńciekawi mnie ten zapaszek:)
OdpowiedzUsuńChętnie bym powąchała :)
OdpowiedzUsuńLubię takie delikatne zapachy, a flakonik wyjątkowo trafia w mój gust :)
OdpowiedzUsuńflakonik świetny ;)
Usuńpiwonia, granat i malina.. te składniki do mnie przemawiają :-D
OdpowiedzUsuń