Witam! Woda Brzozowa, pewnie dla wielu osób znana i bardzo lubiana czy mam rację? Ja pamiętam wodę z czasów dzieciństwa jak moja mama często ją używała! Wodę brzozową spotkałam dopiero w sklepie w małej miejscowości (na wsi), wspomnienia szybciutko wróciły więc zakupiłam od razu 2 buteleczki.
A jak działa na moje włosy? Zapraszam do recenzji.
Od producenta: Preparat do pielęgnacji włosów zawierający ekstrakt z liścia brzozy i tataraku. Zmniejsza objawy łupieżu. Pielęgnuje włosy, nadaje im puszystość, miękkość oraz elastyczność. Wzmacnia cebulki włosowe.
Skład: alcohol denat, betula verrucosa extract, glycerin, ethylparaben, aqua.
Moja opinia
Na początku napisze, że jestem bardzo zaskoczona działaniem tego produktu.
Butelka nieporęczna, szklana z dużym otworem, pierwsze co zrobiłam to przelałam wodę do buteleczki z atomizerem (tak o wiele lepiej się sprawdza, spryskuję delikatnie skórę głowy).
Skład krótki i prosty czyli woda i alkohol (dość mocny), od wąchania może się zakręcić w głowie, ale zapach szybko się ulatnia więc luzik. Szkoda, że jest alkohol w składzie, ale skoro woda działa nie ma co marudzić. Używa się jej na skalp, a nie na włosy (choć jeżeli macie zdrowe włosy u nasady, to te kilka kropelek nie powinno zaszkodzić). Woda świetnie przedłuża świeżość włosów, ale pamiętajcie pod warunkiem, że użyjemy zaraz po umyciu włosów.
Łupieżu nie mam, więc nie mogę określić jego działania. Ale muszę przyznać, że jest to najlepszy produkt na wypadanie włosów oraz dla włosów przetłuszczających się.
Moje włosy odżyły, stały się zdrowsze, mocniejsze, błyszczące, mniej się przetłuszczają(a to najważniejsze dla mnie), są znacznie gęstsze. Podnosi włosy od nasady-szok! Nie powoduje również przesuszenia się włosów. Produkt jest bardzo wydajny i tani, bo kosztuje około 5 zł.
A Wy używacie wody brzozowej? Lubicie?
Pozdrawiam i życzę miłego weekendu
nigdy nie miałam, ale kusi mnie, żeby go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńZużyłam już kilka buteleczek wody brzozowej i pokrzywowej ale faktycznie najłatwiej dostać je w wiejskich sklepikach :)
OdpowiedzUsuńWody pokrzywowej nie miałam-jak znajdę zakupię:))
UsuńNie używałam tej wody, ale chodzi ona za mną już od dłuższego czasu :)
OdpowiedzUsuńhmm ciekawy produkt:)
OdpowiedzUsuńnie miałam, ale z pewnością kiedyś wypróbuje jej :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale jeszcze dziś może uda mi się ja zakupić - nie ma to tamto! Muszę ją mieć!
OdpowiedzUsuńDzięki za recenzję:*:)
Ja różni?w nie miałam takiej wody,ale ten alkohol trochę mnie odstrasza:-(
OdpowiedzUsuńAlkohol w składzie też się obawiałam,ale mnie nie podrażnił.
Usuńnigdy nie używałam, ale wydaje się ciekawa :)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam wodę brzozową, ale z tej firmy nigdy nie miałam :) zawsze kupuję w Rossmannie
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam i nie używałam wody brzozowej / na razie przynajmniej / ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam, dopiero ostatnio pierwszy raz przeczytałam, że jest coś takiego jak woda brzozowa do włosów :)
OdpowiedzUsuńwoda brzozowa z wodą w składzie na samym końcu, fajnie to wygląda :P
OdpowiedzUsuńosobiście nie miałam i nie wiem czy się pokuszę
muszę spróbować
OdpowiedzUsuńNawet nie słyszałam o niej! Trzeba kiedyś spróbować :).
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam, ale widzę że się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńkiedyś używałam:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam. Chętnie wypróbuję :).
OdpowiedzUsuńnie miałam, zaciekawiłaś mnie tym produktem :)
OdpowiedzUsuńjakiś czas temu wyrwałam wodę brzozową w Auchanie za niecałe 3zł :) Pierwsze wow było przy zakupie, jednak zbyt duza ilość alkoholu wysuszyła mi skórę głowy :(
OdpowiedzUsuńW auchanie?nie widziałam jej-muszę poszukać:)) Możliwe,że zbyt duża ilość spowodowała wysuszenie skóry-no szkoda;(((
UsuńNie używałam nigdy, ale widzę, że u Ciebie dała ciekawe efekty :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post. Na pewno zacznę się tu pojawiać częściej:)
OdpowiedzUsuńZapraszam również do mnie http://drvska.blogspot.com/
ooo super! na przełomie końcówki września, może początku października może coś będziemy znów organizować :)) tym razem w Stanowicach :D
OdpowiedzUsuńSupcio-to ja będę pilnie informacji szukać,może uda mi się załapać:)chętnie bym się z Wami spotkała :*
UsuńJa używałam wody brzozowej jako rozpuszczalnika do różnych roślinnych ekstraktów kupionych na mazidłach :)
OdpowiedzUsuńooo tego to nie wiedziałam!!!
UsuńMogę napisać o nim to samo - długo świeże włosy, tani i wydajny, ale właśnie po przelaniu do buteleczki z atomizerem, bo tak to masakra..
OdpowiedzUsuńMiło słyszeć,że u CIEBIE również się spisał:)))
UsuńSuper, że się u Ciebie sprawdziła. Ja obecnie jestem w połowie pierwszej buteleczki. Pierwsze pozytywne efekty już widzę, liczę jeszcze na wysyp baby hair :D Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń