Witajcie! Kosmetyki z czarnym węglem są ostatnio bardzo modne i popularne, na rynku dostępne są już żele do mycia twarzy/ciała, maseczki, kremy, serum, plastry na nos, szampony, odżywki, maski do włosów, a nawet pasty do zębów, które kuszą wyglądem jak i działaniem. Dzisiaj przedstawię Węglowy Peeling Antycellulitowy o działaniu detoksykującym, marki Bielenda z linii Carbo Detox. Zapraszam!
Węglowy peeling solny do ciała o działaniu detoksykującym i ANTYCELLULIT skutecznie złuszcza martwe komórki skóry, eliminuje szorstkość i zgrubienia naskórka, wygładza nie powodując podrażnień.
Innowacyjna formuła oparta na naturalnym aktywnym węglu oraz kofeinie z Guarany skutecznie oczyszcza skórę z toksyn, nawilża i wygładza ciało. Masaż peelingiem działa antycellulitowo: pobudza ukrwienie skóry, poprawiając jej jędrność i sprężystość, zmiękcza i odświeża naskórek.
Skład: Sodium, Chloride, Paraffinum Liquidum (mineral oil), Peg-40, Hydrogenated Castor Oil, Petrolatum(nota n),Silica, Celluloscrub 500,Carbon Black(Activated Charcoal), Paullinia Cupana Seed Extract, Maltodextrin, Parfum(Fragrance).
Produkt dostajemy w przezroczystym, plastikowym, odkręcanym słoiczku o pojemności 250 g. Opakowanie poręczne, wygodne, łatwo z niego wydobyć resztki produktu.
Na opakowaniu znajdziemy najważniejsze informacje dotyczące działania produktu, jego sposobu użycia oraz skład. Po uchyleniu wieczka ukazuje się zabezpieczenie w postaci sreberka.
Zapach bardzo przyjemny, świeży, owocowy - mi przypomina arbuza. Konsystencja gęsta, treściwa i lekko tłusta w kolorze czarnym. Drobinki soli są dosyć małe, ale na plus nie rozpuszczają się od razu, więc można pozwolić sobie na dłuższy, przyjemny masaż i to bez potrzeby podbierania większej porcji peelingu.
Przejdźmy do najważniejszej kwestii, czyli działania. Peeling świetnie radzi sobie ze zdzieraniem naskórka, wygładza skórę prawidłowo, dodatkowo lekko ją nawilża i natłuszcza. Zostawia na skórze tłustą warstewkę, ale mi to osobiście nie przeszkadza - niemniej jednak przeciwnicy parafiny nie będą zachwyceni. Łatwo się zmywa i nie brudzi wanny. Niestety nie jest zbyt wydajny, ale taki już urok wszelakich peelingów.
Przejdźmy do najważniejszej kwestii, czyli działania. Peeling świetnie radzi sobie ze zdzieraniem naskórka, wygładza skórę prawidłowo, dodatkowo lekko ją nawilża i natłuszcza. Zostawia na skórze tłustą warstewkę, ale mi to osobiście nie przeszkadza - niemniej jednak przeciwnicy parafiny nie będą zachwyceni. Łatwo się zmywa i nie brudzi wanny. Niestety nie jest zbyt wydajny, ale taki już urok wszelakich peelingów.
Cena produktu wynosi około 18 zł/ 250 g i jest dostępny na stronie sklep Bielenda
Znacie ten produkt? Lubicie kosmetyki z czarnym węglem?
Pozdrawiam i jak zawsze w piątunio, życzę Wam miłego weekendu!
Lubię wszystko co węglem :) Jeszcze nie poznałam tego peelingu, ale nadrobię. Fajnie że ma przyjemny zapach.
OdpowiedzUsuńbrzmi i wygląda fajnie jednak ja należę do obozu, który jest przeciw parafinie
OdpowiedzUsuńnie znam, ale wygląda ciekawie
OdpowiedzUsuńmarkę lubię, więc może kiedyś wypróbuję:)
Skuszę się na pewno :)
OdpowiedzUsuńParafiny staram sie unikac, ale jakos szczególnie nie sprawdzam skladow, wiec moze i ja wyprobuje ten kosmetyk.
OdpowiedzUsuńProdukt fajny, mi rzadko kiedy przeszkadza parafina.
OdpowiedzUsuńUrocza świnka :)
OdpowiedzUsuńJa wolę peelingi cukrowe od solnych.
ja z peelingami do ciała średnio się lubię i dlatego cały czas ten peeling jest w szafce ;p
OdpowiedzUsuńja zaś uwielbiam wszelakie peelingi i jako pierwsze je używam ;)
UsuńNie znam produktu, ale peelingi do ciała używam bardzo rzadko.
OdpowiedzUsuńciekawy kolor i konsystencja produktu
OdpowiedzUsuńTrzeba mu oddać, że konsystencja jest bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńNie testowałam nigdy peelingu do ciała z węglem ale używam masek do twarzy z węglem i większość sobie chwale :) do ciała peeling kawowy domowej roboty Nigdy mnie nie zawiódł :)
OdpowiedzUsuńpeeling własnej roboty jest najlepszy, kawowy i miętowy to mój ulubieniec ;)
UsuńUżywam na ogół peelingu kawowego, ale ten chyba kupię, bo jest przepiękny <3
OdpowiedzUsuń