Witajcie, jakiś czas temu do testów dostałam lakier monohybrydowy francuskiej marki Peggy Sage i lampa UV marki Ronney. Z przyjemnością zabrałam się za testy i już dziś podzielę się z Wami moją opinią. Zapraszam!
Lakier monohybrydowy 1LAK od Peggy Sage to propozycja na manicure hybrydowy bez bazy i topu.
Nakładamy go jak tradycyjny lakier, ale utwardzamy w lampie. Idealnie rozwiązanie i oszczędność czasu dla osób zabieganych. Cały proces pomalowania paznokci to czas około 10 minut. Kolorek jaki posiadam to "pomme d'amour" czyli śliczna, zmysłowa czerwień i taki kolorek ma też poręczna, mała buteleczka, która ma pojemność 10 ml. Konsystencja jest idealna, nie za gęsta nie za rzadka, na pewno nie zalejemy nim skórki. Pędzelek posiada mały, z gęstym włosiem, przyjemnie się nim maluje. Proces aplikacji tego lakieru, jest taki sam jak przy zwykłej hybrydzie, pomijając oczywiście krok pierwszy i trzeci czyli baza i top. Na przygotowaną i odtłuszczoną płytkę paznokcia aplikujemy lakier, a następnie utwardzamy. W moim przypadku wystarczą dwie warstwy, aby efekt był zadowalający. Lakier na pazurkach utrzymuje się około 7-10 dni, potem widać małe odpryski.
Nakładamy go jak tradycyjny lakier, ale utwardzamy w lampie. Idealnie rozwiązanie i oszczędność czasu dla osób zabieganych. Cały proces pomalowania paznokci to czas około 10 minut. Kolorek jaki posiadam to "pomme d'amour" czyli śliczna, zmysłowa czerwień i taki kolorek ma też poręczna, mała buteleczka, która ma pojemność 10 ml. Konsystencja jest idealna, nie za gęsta nie za rzadka, na pewno nie zalejemy nim skórki. Pędzelek posiada mały, z gęstym włosiem, przyjemnie się nim maluje. Proces aplikacji tego lakieru, jest taki sam jak przy zwykłej hybrydzie, pomijając oczywiście krok pierwszy i trzeci czyli baza i top. Na przygotowaną i odtłuszczoną płytkę paznokcia aplikujemy lakier, a następnie utwardzamy. W moim przypadku wystarczą dwie warstwy, aby efekt był zadowalający. Lakier na pazurkach utrzymuje się około 7-10 dni, potem widać małe odpryski.
Jeżeli chodzi o ściąganie lakieru, to tak samo jak zwykłą hybrydę, czyli pilniczkiem delikatnie ścieram wierzchnią warstwę lakieru, a następnie owijam paznokcie wacikami nasączonymi acetonem i folią aluminiową. Po 15 minutach lakier schodzi bez problemu przy pomocy drewnianego patyczka.
Do testów otrzymałam również uroczą, małą lampę marki Ronney. Jest to tak zwany mostek, który idealnie sprawdzi się podczas podróży. Lampa posiada 3 ledowe diody o łącznej mocy 9 W z 60 sekundowym włącznikiem czasowym. Lampa jest mała i bardzo poręczna, posiada wtyczkę usb, dzięki czemu możemy używać jej, korzystając z laptopa, dodatkowo ma także przejściówkę do zwykłego gniazdka. Kolorek lampy, to piękny róż.
Przyznam szczerzę, że to mój pierwszy lakier monohybrydowy, który wywarł na mnie ogromne wrażenie i już wiem, że chętnie poznam inne kolorki. Lakier Peggy Sage znalazłam na stroni Hair&Beuaty w cenie 41 zł/10 ml, natomiast lampa to cena około 20-30 zł.
A Wy znacie lakiery monohybrydowe??
Słyszałam o takim lakierze :)
OdpowiedzUsuńSłyszałem, bardzo ciekawe:)
OdpowiedzUsuńpiękny kolor na paznokciach i połysk, wow. a lampa bardzo fajna
OdpowiedzUsuńŚwietne rozwiązanie, z hybrydami czasami mam za dużo babrania. A i kolor rewelacyjny, ma taki odcień czerwieni jak sama lubię :)
OdpowiedzUsuńPolubiłam te produkty :)
OdpowiedzUsuńbardzo go polubiłam
OdpowiedzUsuńmam tą lampę i ten lakier<3
OdpowiedzUsuńPodoba mi się takie rozwiązanie, chętnie kiedyś wypróbuję te lakiery :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz slysze o takim lakierze. Jeszcze nie nacieszylam sie tradycyjna hybryda, a tu jeszcze szybsze rozwiazane.
OdpowiedzUsuńbardzo szybkie, łatwe i efekt piękny ;)
UsuńNie słyszałam o tym lakierze ale ostatnio planuję zakup lampy a ta prezentuje się całkiem przyjemnie cenowo :)
OdpowiedzUsuńjak chcesz sobie kupić lampę to kup sobie większą, ona jest za mała i cała dłoń nie mieści się. Tak jak pisałam na wyjazdy/podróż jest idealna ;)
UsuńWygląda bardzo zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńteż mam ten zestaw i jestem z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńcieszę się ;)
UsuńPodobno ta lampa taka "och i ach" nie jest, ale grunt ze robi to co powinna. Ja na paznokcie chodzę do znajomej, choć co raz bardziej myślę nad czymś swoim, ale obawiam się, że nie miałabym na tyle czasu.. świetny kolorek! ☺
OdpowiedzUsuńto prawda, taka "och,ach" nie jest, bo jest malutka i trzeba kilka razy wkładać dłoń, ale najważniejsze, że robi to co ma robić :) Plus ma taki, że jest mała, poręczna i wszędzie się zmieści - idealna na wyjazdy :)
UsuńKolor fajny :) jednak ja wole z bazą i topem bo przynajmniej u mnie trzymaja sie 3 a nawet 4 tygodnie :)
OdpowiedzUsuńnie jestem przekonana do tego typu hybrydy, może kiedyś :D
OdpowiedzUsuńjuż gdzieś widziałam ten lakier, wg mnie jest to świetna alternatywa dla zwykłej, klasycznie robionej hybrydy
OdpowiedzUsuńprzede wszystkim szybciej:)
Ciekawa alternatywa dla hybrydy. Na pewno sprawdzi się kiedy nie mamy zbyt wiele czasu a chcemy mieć zadbane paznokcie :)
OdpowiedzUsuń