Witajcie kochani!
Przedstawiam Mydełko Błotno-Solne z Morza Martwego do każdego rodzaju cery,również wrażliwej i ze skłonnościami alergicznymi.
Od producenta:
Delikatnie myje, głęboko oczyszcza, poprawia kondycję skóry, może być stosowane codziennie.
Sól i błoto z Morza Martwego posiadają wybitne właściwości regenerujące, pielęgnujące i odżywiające skórę, oraz wzmacniające jej metabolizm.
Są szeroko stosowane w ośrodkach SPA do zabiegów antycellulitowych i wyszczuplających. Mogą być ważnym uzupełnieniem w terapii trądziku, łuszczycy, atopowego zapalenia skóry, egzem czy łojotoku.
Subtelna nuta zapachowa naturalnych olejków eterycznych pozostawi po kąpieli uczucie świeżości i odprężenia
Mydło jest wysoko wydajne, nie zawiera konserwantów, syntetycznych nawilżaczy, plastyfikatorów.
Zawartość soli z Morza Martwego w mydle = 1,5 %
Zawartość błota z Morza Martwego w mydle = 5 %
Moja opinia:
Mydło w kształt kostki w kolorze ciemnoszarym.Zapach ma delikatny, przyjemny dzięki naturalnych olejków eterycznych- mi kojarzy się troszkę z lawendą.
Zapakowane jest w ładnym, papierowym kartoniku, na którym widnieje etykieta z nazwą producenta oraz informacjami o produkcie.Mydełko wymydliłam w miesiąc, a używałam go twarzy, ciała, stóp, a najbardziej na plecy.
A jak działa?
Dobrze oczyszcza i usuwa nadmiar sebum, szczególnie w przypadku cery mieszanej czyli mojej oraz ze skłonnościami łojotokową. Byłam zaskoczona, że po umyciu moja skóra nie wydawała się zbyt sucha- a tego najbardziej się obawiałam.Po użyciu mydełka błotno-solnego zawsze używałam balsamu do ciała, a w przypadku twarzy właściwego kremu- tak jak poleca producent.
Po kilku tygodniach stosowania zauważyłam poprawę wyglądu mojej skóry, a najbardziej pleców. Delikatne wypryski znikły, czyli mogę potwierdzić-zdecydowanie przyśpiesza gojenie. Mydełko wbrew pozorom nie przesuszył mi skóry, nie uczulił, nie podrażnił.
Minusik mały troszkę brudzi wannę czy umywalkę, ale bardzo łatwo osad zmyć.
Mydełko po namydleniu ma ciemno fioletowy kolorek,piana również jest tego kolorku.
Jestem bardzo zadowolona z tego mydełka i pewnie wrócę do niego nie raz !!
Zapraszam Serdecznie
Pozdrawiam i Życzę miłego weekendu !!!
bardzo lubię produkty z morza martwego, sama jestem szczęśliwą posiadaczką zarówno soli jak i błota które osobno spisują się wyśmienicie, dlatego jestem bardzo ciekawa efektów z ich połączenia
OdpowiedzUsuńCiekawie wygląda :)
OdpowiedzUsuńAle fajnie się prezentuje :D.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś wpadnie w moje łapki :)
Nie wygląda zachęcająco, ale dla efektów warto się przemóc:)
OdpowiedzUsuńmam mydełko z morza martwego zakupione w Izraelu, ale czeka nadal na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne mydełko ,miałam swego czasu mydełko podobne z minerałami z morza martwego
OdpowiedzUsuńcoś dla mnie. Ja tak jak Ty mam cerę mieszaną i ciekawe jakby się u mnie spisało :)
OdpowiedzUsuńI ja je miałam :)
OdpowiedzUsuńTego mydełka jeszcze nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńZa mydełkami nie przepadam, żele są wygodniejsze.
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda, z chęcią wypróbuję taką nowość :)
OdpowiedzUsuńBrzydkie...ale na pewno skuteczne :) nie miałam tego mydełka
OdpowiedzUsuńLubiłam to mydełko i kolejna kostka już kupiona ;)
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za mydłami w kostkach, ale fajnie, że Tobie przypadł do gustu :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie mydełka :)
OdpowiedzUsuńZ błotem solnym jeszcze nie miałam,to pewnie ono nadaje mu taki kolor,ale jest bardzo ciekawe :)
OdpowiedzUsuńfajnie że przypadło Ci do gustu, nie miałam jeszcze okazji go poznać :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt. Przekonałam się do niego. Muszę go znaleźć w moim miasteczku choć to nie lada wyzwanie :)
OdpowiedzUsuńDiary Alice
miałam takie mydło i przyznam, że byłam zadowolona:)
OdpowiedzUsuńfajne takie mydełko, ale rzadko sięgamy po mydła w kostkach
OdpowiedzUsuńJak ja uwielbiam takie mydła ♥
OdpowiedzUsuńWygląda ma całkiem ciekawy i ten kolorek ;)
OdpowiedzUsuńMiałam to mydełko, było wspaniałe :)
OdpowiedzUsuńWidziałam je w Rosku :) Mydła w kostce uwielbiam , niestety wszystkie zostawiają w wannie osad , także muszę ją dokładnie czyścić przynajmniej raz w tygodniu :)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie ;))
OdpowiedzUsuńtakiego cuda jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńpreferuje tylko mydła w płynie :)
OdpowiedzUsuńTakie mydła są bardzo ciekawe,warto je wypróbować.Pozdrawiam i zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńCiekawe to mydełko :)
OdpowiedzUsuń